Uroczyste odsłonięcie pomnika dwóch zasłużonych dla Polski i Białorusi twórców – kompozytora Stanisława Moniuszki i dramaturga oraz poety Wincentego Dunina-Marcinkiewicza odbyło się 3 września w białoruskiej stolicy.
Pomnik stanął na stołecznym placu Swobody, niedaleko Ratusza i budynków, związanych z życiem polskiego kompozytora w Mińsku. W jednym z leżących nieopodal pomnika budynków znajdowało się gimnazjum, do którego Moniuszko uczęszczał w latach 1831-1834. Naukę muzyki pobieral w szkółce prywatnej Dominika Stefanowicza, która mieściła się w budynku mińskiego Ratuszu. W dzisiejszym hotelu „Europa”, kiedyś zwanym „Domem Polaka”, w latach 1831-1834 mieszkała rodzina Moniuszków. W pobliżu tego budynku w XIX stuleciu mieścił się teatr miejski, w którym 9 lutego 1852 roku odbyła się premiera moniuszkowskiej opery „Sielanka”, do której libretto, z wykorzystaniem języka białoruskiego, napisał Wincenty Dunin-Marcinkiewicz.
Pomysł upamiętnienia w Mińsku Stanisława Moniuszki zjawił się kilka lat temu. W 2014 roku zawiązana w tym celu inicjatywa społeczna przeprowadziła akcję zbierania podpisów na rzecz postawienia w Mińsku pomnika Stanisława Moniuszki. Udało się wówczas zebrać ponad 4 tysięcy podpisów. Władze stolicy odreagowały na inicjatywę oddolną pozytywnie i ogłosiły konkurs projektów pomnika pt. «Mieszkańcy Mińska XIX wieku — twórcy białoruskiej klasycznej opery narodowej». Wśród zgłoszonych propozycji została wybrana rzeźba braci Lwa i Sergiusza Gumilewskich, utrwalająca zarówno Stanisława Moniuszkę, jak i współpracującego z nim dramaturga Wincenta Dunina-Marcinkiewicza.
Upamiętnienie w białoruskiej stolicy twórcy polskiej opery narodowej jest faktem niezwykle pozytywnym. Szczególnie cieszy to, że do upamiętnienia doszło z inicjatywy powstałej wśród samych mieszkańców Mińska. Symboliczne jest z kolei to, że sfinalizowana została w roku 2016, który na Białorusi jest ogłoszony Rokiem Kultury.
W 2019 roku będziemy świętować 200. rocznicę urodzin Stanisława Moniuszki, więc warto już dzisiaj pomyśleć o jej godnych obchodach także na Białorusi.
Ludmiła Burlewicz z Mińska