Na jedynym rzecznym przejściu granicznym na wschodniej granicy Polski, będzie obowiązywać ruch bezwizowy. Turyści będą mogli przekraczać bez wiz polsko-białoruską granicę na Kanale Augustowskim, najprawdopodobniej na podstawie paszportu oraz specjalnej przepustki, która będzie ważna przez trzy dni.
Tę dobrą nowinę dla miłośników sportów wodnych ogłosił 6 kwietnia Minister Sportu i Turystyki Białorusi Aleksander Szamko podczas otwarcia Międzynarodowych Targów usług turystycznych „Wypoczynek 2016”.
„Rozumiecie, że w celu przyciągnięcia turystów z Unii Europejskiej oferujemy uproszczony trzydniowy bezwizowy reżim do Puszczy Białowieskiej. To samo planujemy na Kanale Augustowskim, – powiedział minister. – Mamy tutaj duży potencjał, stworzona została dobra infrastruktura: rozwija się turystyka rowerowa, kajakowa, mamy opracowane szlaki turystyczne. To produkt turystyczny, uprawniające do certyfikacji na poziomie międzynarodowym, trzeba tylko rozwiązać kilka szczegółów organizacyjnych”.
Szamko dodał, że wniosek w sprawie wprowadzenia ruchu bezwizowego na Kanale Augustowskim jest rozpatrywany przez rząd.
„Wszystko to wpisuje się w zadania, które stoją obecnie przed białoruską turystyką, czyli zwiększenie ruchu turystycznego” – powiedział Szamko i dodał, że mimo kryzysu, turystyka krajowa na Białorusi wzrosła o 20 proc. w ubiegłym roku.
Polsko-białoruskie rzeczne przejście graniczne Rudawka-Lesnaja, leży w powiecie augustowskim, na Kanale Augustowskim. Uroczyste otwarcie przejścia odbyło się 30 kwietnia 2005 roku. Czynne jest od 1 maja do 1 października w godzinach 8.00-18.00 czasu polskiego dla międzynarodowego ruchu osobowego (sprzęt własny). Odprawy osób oraz środków transportu prowadzone są na terytorium RP.
Przejście to jest jedynym rzecznym przejściem granicznym na wschodniej granicy Polski. W skład przejścia wchodzą placówka graniczna znajdująca się po stronie białoruskiej, graniczna śluza Kurzyniec oraz przesmyk dla kajaków.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl
józef III / 9 kwietnia, 2016
super !
/
andrzej / 11 kwietnia, 2016
a po co paszport? nie wystarczy zwykły dokument tożsamości? komplikacje jak za głębokiej komuny… my już dawno o tym zapomnieliśmy… a trasa wspaniała..chociaż 3 dni to za mało żeby Niemnem i do Grodna i do Druskiennik powiosłować..no właśnie… a jak będą traktowani posiadacze takiej przepustki na granicy Litewsko Białoruskiej gdyby chcieli do Druskiennik powiosłować? chcę powtórzyć trasę Ojca z 1937 roku..on na szczęście wiosłował w środku Rzeczpospolitej i żadnych przepustek i paszportów nie potrzebował..
/