Koncert Krystyny Stańko, jednej z najwybitniejszych wokalistek jazzowych w Polsce, odbędzie się 18 lutego w Mińsku, w Wielkiej Sali Koncertowej Białoruskiej Filharmonii Narodowej, w ramach cyklu „Jazzowe wieczory w filharmonii”.
Dla znanej piosenkarki jazzowej, gitarzystki i autorki tekstów, wykładowcy wokalistyki jazzowej na Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku, koncert w białoruskiej stolicy będzie pierwszym w karierze występem przed białoruską publicznością.
Nasza korespondentka poprosiła Krystynę Stańko o krótką rozmowę przed koncertem.
Czego oczekuje Pani od białoruskiej publiczności?
– O każdej publiczności myślę ciepło, gdyż koncerty i spotkania ze słuchaczami traktuję jako święto. Marzę o tym, aby moja muzyka trafiała do ludzkich serc. Mam nadzieję, że uda mi się trafić także do serc tych którzy przyjdą na koncert do filharmonii.
Czy Pani zdaje sobie sprawę z tego, że na Białorusi, również w Mińsku, mieszka mniejszość polska? Czy przy okazji krótkiego pobytu w Mińsku znajdzie Pani czas na spotkanie z miejscowymi Polakami?
– Jeszcze nie słyszałam, aby takie spotkanie było organizowane, ale zawsze, kiedy koncertuję za granicą, czy to w Szwecji, czy w Kanadzie – korzystam z możliwości porozmawiania z mieszkającymi w tym czy innym kraju rodakami. Polacy na Białorusi nie są dla mnie zresztą społecznością zupełnie nieznaną. Jedną z moich studentek była niezwykle utalentowana Krystyna Gedzik z Brześcia od której dużo się dowiedziałam o Białorusi i mieszkających tu Polakach. Obecnie na Akademii Muzycznej w Gdańsku studiują kolejne młode talenty z Białorusi. Są bardzo życzliwie przyjmowane na uczelni i pięknie się rozwijają. Dzięki nim mam okazję zgłębiać swoją wiedzę na temat Białorusi.
Przepraszam, ale zadam naiwne pytanie: Czym jest dla Pani muzyka?
– To pytanie nie tyle naiwne, co zbyt szerokie, aby sensownie i zwięźle na nie odpowiedzieć. Powiem więc, że pokochałam muzykę jako dziecko, a teraz, będąc osobą dojrzałą, jestem w muzyce po prostu głęboko zanurzona. Muzyka stała się żywiołem, w którym żyję i działam – koncertuję, piszę, gram na gitarze, od kilkunastu lat wykładam śpiew, a od prawie czterech lat prowadzę autorską audycję jazzową w Radiu Gdańsk. Czy można sobie wyobrazić bycie bardziej zajętą za sprawą muzyki? Kocham to i największym szczęściem jest dla mnie to, że mój zawód wynika bezpośrednio z mojej pasji. Z pewnością ogromne znaczenie ma również to, że pochodzę z muzycznej rodziny.
Dziękuję za rozmowę.
Współorganizatorem koncertu Krystyny Stańko w Białoruskiej Filharmonii Narodowej jest Instytut Polski w Mińsku. Bilety na koncert w cenie 50 tysięcy rubli białoruskich można nabyć w kasach filharmonii bądź przez Internet.
Ludmiła Burlewicz z Mińska