HomeKulturaOpłatek w Mińskim oddziale ZPB

Opłatek w Mińskim oddziale ZPB

Boże Narodzenie łączy wszystkich ludzi na całym świecie. Wspólne obchody świąt religijnych stały się już dla Polaków Mińska tradycją, a w ostatnich latach również rzadką okazją spotkania się w szerszym gronie rodaków. Przecież jesteśmy i zawsze byliśmy jedną liczną rodziną.

Na scenie zespół «Społem»

Na scenie zespół «Społem»

Tegoroczne spotkanie w Mińsku w dn. 5 stycznia zapoczątkowała Msza św. w kościele pw. Świętych Szymona i Heleny, którą sprawowano w intencji nowego nuncjusza Stolicy Apostolskiej na Białorusi, arcybiskupa Claudia Gugerottiego.

Liturgię celebrował metropolita mińsko-mohylewski arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz. Podczas homilii metropolita podziękował nowemu nuncjuszowi za otwartość, poczucie humoru, młodzieńczy zapał oraz impuls wiary, skierowany do wiernych. Poseł Ojca Św. Benedykta XVI z kolei wyraził zadowolenie z faktu podjęcia pracy na Białorusi. Realia krajów postsowieckich zapewne nie są mu obce, gdyż wcześniej sprawował funkcję nuncjusza apostolskiego w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie.

Następnie odbył się koncert, podczas którego wystąpiły polskie chóry z Mińska «Społem», «Polonez» i «Tęcza», zespół weteranów z Nieświeża «Elegia», artyści estrady, zespół «Czarna Perła», uczestnik festiwalu w Mrągowie, oraz zespół «Parmon’s People». Jak przystało na to lubiane przez dorosłych i dzieci święto rozbrzmiewały polskie kolędy i piosenki. Soliści zespołu tanecznego «Spotkanie» wykonali płomienne tańce, a wraz z nimi tańczyła cała sala w zimowej aurze wieczornego miasta.

Podczas spotkania członkowie ZPB dzielili się opłatkiem i składali sobie nawzajem życzenia udanego nowego roku. Prezes Rady Naczelnej ZPB Andrzej Poczobut, z kolei, wręczył najbardziej zasłużonym działaczom Mińskiego Oddziału ZPB honorowe dyplomy za aktywną działalność społeczną na rzecz odrodzenia polskości.

Niestety, po imprezie pozostał pewien niesmak: świąteczny nastrój spotkania zepsuło zachowanie ochraniarzy lokalu, w którym się odbywała się impreza. W pewnym momencie wtargnęli na salę i kazali wszystkim natychmiast ją opuścić. Ale do tego typu wydarzeń już zdążyliśmy się przyzwyczaić w trudnych dla nas czasach.

Polina JUCKIEWICZ

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content