HomeSpołeczeństwoAleksander Milinkiewicz wraca do zdrowia po ciężkiej operacji

Aleksander Milinkiewicz wraca do zdrowia po ciężkiej operacji

Aleksander Milinkiewicz, były kandydat zjednoczonej białoruskiej opozycji w wyborach prezydenckich w 2006 roku, wygrał najtrudniejszą walkę w swoim życiu – walkę o przetrwanie. Po dramatycznych komplikacjach po operacji w Warszawie przez tygodnie balansował między życiem a śmiercią, a jego rodzina żyła w ciągłym napięciu. Dziś, jak podkreśla jego żona Ina Kulej, stan polityka powoli się stabilizuje, choć droga do pełnego powrotu do zdrowia będzie długa.

Minął miesiąc od „przerażających, nieoczekiwanych konsekwencji planowanej operacji”, które – jak relacjonuje Kulej – zamieniły codzienność bliskich w huśtawkę emocjonalną. Lekarze przechodzili od ostrzeżeń, by „przygotować się na najgorsze”, do pierwszych sygnałów nadziei. „Z Bożą pomocą Aleksander pokonał śmierć i zapalenie płuc i teraz jest na dobrej drodze. Wierzę bezwarunkowo i bezgranicznie” – napisała na Facebooku. 25 listopada 2025 roku Milinkiewicz przeszedł operację tętnicy szyjnej, której światło było w 80 procentach zablokowane przez skrzep. Jego stan określano jako bardzo ciężki.

Aleksander Milinkiewicz od lat pozostaje jednym z najważniejszych głosów białoruskiej demokratycznej emigracji. Jest społecznym doradcą Swiatłany Cichanouskiej, a po represjach po wyborach 2020 roku wyjechał z kraju i w Polsce stworzył Wolny Uniwersytet Białoruski, przygotowujący przyszłe elity państwowe. Jego życiorys głęboko zakorzeniony jest w tradycjach polsko-białoruskiego pogranicza. Rodzice przed wojną mieszkali w Warszawie i pracowali w domu dziecka Janusza Korczaka, pradziadek był represjonowany za udział w powstaniu styczniowym, a dziadek działał na rzecz białoruskiej mniejszości w II RP. Po wojnie rodzina osiadła w Grodnie, gdzie Milinkiewicz został wykładowcą fizyki, a w 1990 roku objął funkcję wiceprzewodniczącego miejskiego komitetu wykonawczego.

W Grodnie zasłynął jako samorządowiec otwarty na dialog i kulturę. Za jego kadencji miasto jako pierwsze na Białorusi zaczęło zwracać wiernym świątynie różnych wyznań, otwarto pierwsze katolickie seminarium, a opuszczone lokale w centrum przekazywano artystom. Wspierał inicjatywy, które przerodziły się w Festiwal Kultur Narodowych i festiwal „Rock-Gubertalia”. Pomógł także w powstaniu Polskiej Szkoły w Grodnie, za co został Honorowym Członkiem Związku Polaków na Białorusi.

W 2017 roku opowiedział Radiu Svaboda o swoim wcześniejszym odkryciu w Wołczynie – fragmentach szat i trumny Stanisława Augusta Poniatowskiego, które przewieziono do Polski. Za to wyróżniono go odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Zabiegał również o partnerstwa miast (dzięki niemu Grodno stał się m.in. miastem partnerskim francuskiego Limoges – red.), dbał o przywracanie historycznych nazw ulic i ochronę zabytków, m.in. cerkwi pw. św. Borysa i Hleba na Kołoży. W 1996 roku odszedł z urzędu w proteście przeciw referendum Łukaszenki i założył organizację „Ratusz”, ważną dla rozwoju białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. W 2006 roku został laureatem Nagrody Sacharowa, a środki z niej przeznaczył na stworzenie białoruskiej Nagrody im. Wasyla Bykowa.

Dziś, po kolejnej życiowej próbie, Milinkiewicz znów walczy – tym razem o własne zdrowie. Jego bliscy wierzą, że i tę walkę wygra.

Znadniemna.pl na podstawie Svaboda.org, fot.: Svaboda.org

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści