HomeBiałoruśKrzysztof Mikołaj Dorohostajski – magnat, wojownik i twórca polskiej szkoły hippiki

Krzysztof Mikołaj Dorohostajski – magnat, wojownik i twórca polskiej szkoły hippiki

Dzisiaj w 410. rocznicę śmierci Krzysztofa Mikołaja Dorohostajskiego warto przypomnieć sylwetkę jednego z najbarwniejszych magnatów Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Marszałek wielki litewski, żołnierz, reformator i autor pierwszego polskiego podręcznika jeździectwa — „Hippica, to jest o koniach księgi” — Dorohostajski łączył pasję do koni z polityczną potęgą i religijnym zaangażowaniem. Jego życie to opowieść o ambicji, podróżach, wojnach i drukarskiej działalności, która zostawiła trwały ślad w kulturze i historii nie tylko Polski, ale też – Białorusi.

Magnat z ambicją: studia i droga do władzy

Krzysztof Mikołaj Dorohostajski urodził się w 1562 roku w rodzinie litewskich możnowładców herbu Leliwa.  Jego ojcem był wojewoda połocki Mikołaj Dorohostajaski, a matką Anna Wojnianka. Brak jest dokładnej informacji o miejscu urodzenia Krzysztofa Mikołaja, ale mogło się to zdarzyć  w jednym z majątków jego rodziców, czyli – albo w  Dorohostajach na Wołyniu, albo w Oszmiance Murowanej (obecnie – wieś w rejonie oszmiańskim na Białorusi).

Już od młodości panicz był przygotowywany do pełnienia wysokich funkcji państwowych, co w epoce Rzeczypospolitej Obojga Narodów oznaczało nie tylko prestiż, ale też realny wpływ na politykę. Wobec tego młody człowiek studiował w Strasburgu i Fryburgu, a jego edukacja obejmowała zarówno nauki humanistyczne, jak i wojskowe.

Podróże po Włoszech, gdzie zetknął się z europejską elitą jeździecką, miały ogromny wpływ na jego późniejsze zainteresowania. We Włoszech, nasz bohater najdłużej bawił w Neapolu, gdzie zetknął się ze znakomitymi hodowcami koni i nauczycielami jazdy konnej (Caracciolo, Corte, Ferraro). Szczególnie Piero Antonio Ferraro, słynny hipolog i nadworny koniuszy wicekróla neapolitańskiego, księcia de Osuna, udzielił Dorohostajskiemu lekcji konnej jazdy i niewątpliwie był pierwszym, kto zachęcił ambitnego szlachcica z dalekiej Litwy do opracowania w przyszłości podręcznika hodowli tych zwierząt.

Kariera Dorohostajskiego rozwijała się błyskawicznie. W wieku zaledwie 26 lat został stolnikiem litewskim, a w ciągu kolejnych lat piął się po szczeblach urzędniczej hierarchii: krajczy, podczaszy, marszałek nadworny, aż wreszcie marszałek wielki litewski — jeden z najwyższych urzędów w Wielkim Księstwie Litewskim. Jego pozycja była tak silna, że w 1600 roku otrzymał tytuł barona Świętego Cesarstwa Rzymskiego, co było rzadkością wśród polsko-litewskich magnatów.

Wojownik Rzeczypospolitej

Dorohostajski nie był tylko politykiem — był również aktywnym uczestnikiem kampanii wojennych. Walczył u boku Stefana Batorego w wojnach z Moskwą, a później brał udział w kampanii inflanckiej przeciwko Szwecji. W bitwie pod Kockenhausen w 1601 roku wykazał się nie tylko odwagą, ale i strategicznym zmysłem, co przyniosło mu uznanie wśród współczesnych. Jego oddziały odegrały istotną rolę w zdobyciu Smoleńska w latach 1611–1612, co było jednym z największych sukcesów militarnych Rzeczypospolitej w XVII wieku.

Choć nie był zawodowym żołnierzem, Dorohostajski rozumiał znaczenie siły zbrojnej w utrzymaniu pozycji politycznej. Jako starosta wołkowyski i właściciel licznych majątków, utrzymywał własne oddziały, które służyły zarówno w obronie granic, jak i w tłumieniu lokalnych buntów. Jego zaangażowanie militarne nie wynikało z przymusu — było świadomym wyborem człowieka, który rozumiał, że w epoce nieustannych konfliktów zbrojnych, miecz był równie ważny jak pióro.

Twórca polskiej szkoły hippiki

Największą pasją Dorohostajskiego były konie. W 1603 roku wydał dzieło „Hippica, to jest o koniach księgi”, które uznawane jest za pierwszą polską książkę poświęconą hodowli, ujeżdżaniu i leczeniu koni. To nie był zwykły traktat — to była encyklopedia jeździectwa, oparta na doświadczeniach zdobytych podczas podróży po Europie. Dorohostajski czerpał z wiedzy włoskich mistrzów, takich jak Piero Antonio Ferraro, ale nie kopiował ich bezrefleksyjnie. Adaptował metody do warunków Rzeczypospolitej, tworząc fundament polskiej szkoły jazdy konnej.

Ilustracja Tomasza Makowskiego do III księgi „Hippiki”, autorstwa Dorohostajskiego, źródło: Wikipedia

„Hippica” była nie tylko praktycznym poradnikiem, ale też dziełem artystycznym. Wydana w drukarni Dorohostajskiego w Oszmianie, zawierała miedzioryty autorstwa Tomasza Makowskiego, które ilustrowały techniki jeździeckie i anatomiczne aspekty konia. Książka była wielokrotnie wznawiana w XVII i XVIII wieku, co świadczy o jej trwałym wpływie na kulturę szlachecką. Dorohostajski nie tylko pisał o koniach — on je rozumiał, traktując je jako partnerów, nie narzędzia.

Fundator, drukarz, kalwinista

Dorohostajski był również aktywnym mecenasem kultury i religii. Jako zwolennik reformacji, wspierał kalwinizm na Litwie, fundując zbory w Głębokiem, Pietuchowie i Dorohostajach. Jego działalność religijna miała charakter nie tylko duchowy, ale też polityczny — w epoce kontrreformacji wspieranie protestantyzmu było aktem odwagi i niezależności. Własna drukarnia w Oszmianie pozwalała mu publikować dzieła zgodne z jego przekonaniami, co czyniło go jednym z nielicznych magnatów kontrolujących własne medium komunikacji.

Jego majątki były nie tylko źródłem dochodu, ale też przestrzenią eksperymentów społecznych i gospodarczych. Dorohostajski dbał o rozwój lokalnych społeczności, inwestując w infrastrukturę, edukację i rolnictwo. W Dorohostajach na Wołyniu stworzył wzorcowy folwark, który był nie tylko centrum produkcji, ale też miejscem nauki dla młodych szlachciców. Jego podejście do zarządzania majątkiem było nowoczesne, oparte na wiedzy i planowaniu — rzadkość w epoce, gdy wielu magnatów traktowało ziemię wyłącznie jako źródło prestiżu.

Ostatnie lata i dziedzictwo

Krzysztof Mikołaj Dorohostajski zmarł 3 sierpnia 1615 roku we Wrocławiu, pozostawiając po sobie nie tylko majątki i urzędy, ale przede wszystkim spuściznę intelektualną. Jego „Hippica” była cytowana przez kolejne pokolenia, a jego działalność polityczna i wojskowa stanowiła wzór dla litewskiej szlachty. Choć nie był królem ani hetmanem, jego wpływ na kulturę i strukturę Rzeczypospolitej był nie do przecenienia.

Dziś Dorohostajski pozostaje postacią nieco zapomnianą, choć jego życie łączyło w sobie wszystko, co definiowało epokę złotego wieku: odwagę, wiedzę, pasję i niezależność. W czasach, gdy konie były symbolem statusu, a książki narzędziem zmiany, Dorohostajski był mistrzem obu światów.

 Opr. Walery Kowalewski/Znadniemna.pl, na grafice: Krzysztof Mikołaj Dorohostajski, marszałek wielki litewski, źródło: Wikipedia

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści