
„Całą duszą malarz” – tak podsumowano pierwszą indywidualną wystawę Piotra Siergijewicza, która odbyła się w lokalu Szkoły Towarzystwa Artystów Plastyków przy ulicy Mickiewicza 7 w Wilnie o w dniach 26 grudnia 1935 roku – 8 stycznia 1936 roku. W związku z przypadającym na dzisiaj Jubileuszem 125. urodzin naszego wybitnego krajana, pragniemy przypliżyć Państwu jego niezwykle kolorytną postać.
Piotr Siergijewicz urodził się 10 lipca 1900 roku w Stawrowie (nad jeziorem Bohiń) koło Brasławia. Rodzinna wieś artysty obecnie znajduje się na terenie Republiki Białorusi. Wygląda na to, że naszego dzisiejszego bohatera można traktować jako artystę trojga narodów: był narodowości białoruskiej; przejął język i kulturę polską, a od 1916 roku aż do śmierci mieszkał, kształcił się i tworzył w Wilnie, które obecnie jest stolicą niepodległej Litwy.
Dzieciństwo i młodość
Urodził się przyszły artysta w biednej rodzinie chłopskiej. Wychowywał się z bratem i siostrą bez ojca, który zmarł, gdy miał 7 lat, więc jego dzieciństwo nie było szczęśliwe.
„Nie mając własnego kąta, nie mając własnego gospodarstwa, byliśmy zmuszeni nieustannie szukać kawałka chleba na boku” – pisał później Siergijewicz w swojej „Autobiografii”, opublikowanej w 1993 roku w czasopiśmie „Mastactwa”.
Jego pierwsze zetknięcie z rysunkiem i sztuką nastąpiło już w młodym wieku. Matka wspierała go i wysłała do szkoły Józefa Montwiłła w Wilnie. Nauczyciele chwalili rysunki chłopca, ale pieniądze na naukę szybko się skończyły i Piotr przeniósł się do szkoły przy fabryce Platera niedaleko rodzinnnego Stawrowa.
W wieku 17 lat młodzieniec wyjechał do Piotrogrodu (dzisiejszy Petersburg), gdzie przez pewien czas pracował, by zarobić na życie i edukację na kursach technicznych w fabryce papierów wartościowych oraz w pracowni artystycznej Aleksandra Andriejewa. Tam też zetknął się z rosyjską sztuką i tradycją malarską, które wywarły wpływ na jego dalszy rozwój.
Studia i formacja artystyczna

„Autoportret”, 1949 rok

„Autoportret”
W 1919 roku Piotr Siergijewicz powrócił do Wilna, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego. Dziekanem wydziału sztuk pięknych był wówczas słynny artysta Ferdynand Ruszczyc, który po obejrzeniu rysunków Siergijewicza nie tylko przyjął go na studia, ale także kupił jego rysunek murów bazyliańskich. Nauczycielami zdolnego chłopca z prowincji byli wybitni przedstawiciele wileńskiej szoły malrskiej: Bronisław Jamontt, Jerzy Hoppen, Ludomir Sleńdziński, Bonawentura Lenartowicz, Jerzy Hoppen oraz Mieczysław Kotarbiński. Nasz bohater uczył się także u takich mistrzów, jak Stanisław Bohusz-Siestrzeńcewicz i Benedykt Kubicki, uczeń Ilji Repina.
W latach 1924–1925 Piotr kontynuował studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni znanego kolorysty Józefa Pankiewicza. Doświadczenie krakowskie wzbogaciło warsztat młodego malarza i otworzyło na nowe sposoby myślenia o barwie i kompozycji. Po krótkim pobycie w Krakowie Piotr Siergijewicz wrócił do Wilna, gdzie dalej doskonalił się pod kierunkiem Ludomira Sleńdzińskiego.
Działalność artystyczna
Początki kariery artystycznej Piotra Siergijewicza były trudne. Po ukończeniu studiów zmagał się z biedą, wynajmował małe, często zimne pracownie. Jak wspominał:
„Tyle (…) znosiłem trudów o chłodzie i głodzie, szedłem na przekór szukając własnej drogi”.

„Kazimierz Błażewicz”, 1930 rok

„Jazep Drozdowicz”, 1932 rok

„Student Dunin-Marcinkiewicz”, 1932 rok

„Franciszek Boguszewicz”, 1930 rok
W 1932 roku artysta wstąpił do Wileńskiego Towarzystwa Niezależnych Artystów Malarzy, z którym brał udział w wielu wystawach w Wilnie, a także w Warszawie. W 1935 roku odbyła się jego pierwsza indywidualna wystawa w Wilnie, która spotkała się z przychylnym przyjęciem krytyki i publiczności.

„Portret kobiety”, 1936 rok

„Droga życia”, 1936 rok

„Sztorm”, 1937 rok

„Dziewczyna z Żodziszek”, 1937 rok
W 1938 roku Piotr miał szczęście spędzić dwa tygodnie na pielgrzymce po Włoszech. Zwiedził wówczas Rzym, Wenecję i Florencję, gdzie miał okazję podziwiać dzieła wielkich artystów epoki renesansu. Po powrocie z Włoch, malarz z entuzjazmem demonstrował swojemu przyjacielowi, poecie Maksimowi Tankowi, liczne reprodukcje i książki kupione za ostatnie pieniądze. Krótka podróż do Włoch – powiew najwyższej kultury renesansu i studiowanie fresków włoskich artystów epoki Quattrocenta – pomogła naszemu bohaterowi stworzyć wiele monumentalnych dzieł, które powstały już na rodzimym gruncie, gdzie malował wizerunki świętych, wykorzystując w charakterze modeli miejscowych chłopów – najuboższych wiernych miejscowych parafii.
„Mistrz Siergiejewicz to artysta wyjątkowy, o wyraźnym charakterze narodowym… Na ścianie widzę kilka nowych portretów jego brasławskich rodaków, na których twarzach wyraźnie widać przynależność klasową, a w ich oczach chłopski upór, pewność siebie i wiarę w lepszą przyszłość” – napisał wówczas w swoim dzienniku Maksim Tank.

„Maksim Tank”, 1960 rok
Na początku lat 30. XX wieku Siergijewicz, obsesyjny znawca i miłośnik białoruskości, rozpoczął współpracę z Muzeum Białoruskim, nazwanym imieniem jego założyciela Iwana Łuckiewicza: w 1932 roku udał się do Nowogródka z wyprawą, aby zebrać eksponaty dla muzeum, w 1935 roku nadzorował prace rzeźbiarza Rafała Jachimowicza, któremu zlecono wykonanie popiersia Iwana Łuckiewicza na podstawie starej fotografii. Nawiasem mówiąc, w 1934 roku Siergijewicz sam stworzył słynny graficzny portret Łuckiewicza, który stał się dziełem klasycznym.

„Iwan Łuckiewicz”, 1933 rok
W 1939 roku, po zjednoczeniu radzieckiej Białorusi z Białorusią Zachodnią, które artysta przyjął z entuzjazmem, mińskie władze sowieckie zainteresowały się twórczością Siergijewicza, a reprodukcje jego prac zaczęły ukazywać się w gazetach.
W 1941 roku Związek Artystów BSRR planował nawet zorganizowanie wystawy indywidualnej Siergijewicza w Mińsku. „Wraz z ustanowieniem władzy radzieckiej stworzono panu Siergijewiczowi wszelkie warunki do twórczości” – pisał szef Związku Artystów BSRR I. Rubinstein.
Jednak wybuch wojny z Niemcami i okupacja pokrzyżowały te plany. Siergiejewicz wrócił do ojczyzny, na Brasławszczyznę, gdzie kontynuował twórczą pracę nad portretami chłopów (pracując „za żyto i smalec”), a następnie przeniósł się do Wilna, gdzie od 1944 roku pełnił funkcję „specjalisty od sztuki białoruskiej” i konserwatora w Białoruskim Muzeum im. Iwana Łuckiewicza.
Po II wojnie światowej artysta pozostał w Wilnie, które stało się stolicą Litewskiej SRR w składzie Związku Radzieckiego. Przez pięć lat wykładał na wydziale malarstwa Wileńskiej Akademii Sztuk Pięknych, wysyłając swoje prace na republikańskie wystawy do Mińska. Siergiejewicz z łatwością wpasował się w nowe kanony realizmu socjalistycznego, zachowując przy tym własny styl i godność artysty. Malował sceny rodzajowe, przedstawiające pracę robotników i chłopów, jak „Sadzenie drzewek” (1950) czy „Obiad traktorzysty” (1957).

„A kto tam idzie”, 1945 rok
Tematyka i styl
W swoim malarstwie Siergijewicz był przede wszystkim realistą i tradycjonalistą. Najważniejsze w jego dorobku są:
Portrety — psychologiczne i pełne ciepła, jak np. „Portret matki” (1929), „Dziewczyna w niebieskiej sukience” (1940), „Portret chłopa”, w których potrafił uchwycić nie tylko wygląd, lecz także charakter i godność modeli.

„Ksiądz Stanisław Glakowski”, 1938 rok

„Nieznajoma”, 1951 rok

„Dzwoniarz”, 1946 rok
Pejzaże — ukazujące urok Wileńszczyzny, Starego Miasta w Wilnie, nadniemeńskich pól i lasów. Przykładem mogą być obrazy: „Stary zakątek Wilna” (1941), „Wiosną z mojego okna” (1945) czy liczne krajobrazy z rodzinnych stron.

„Początek maja”, 1965 rok
Sceny historyczne i rodzajowe — np. „Konstanty Kalinowski wśród powstańców” (1955), „Wesele na wsi”, które niosą ze sobą patriotyczne i społeczne przesłania.

„Konstanty Kalinowski wśród powstańców”, 1955 rok

Kalinowski i Wróblewsi dokonują przeglądu powstańców, 1959 rok
Malował także sztukę sakralną, martwe natury, a jego rysunki (węglem, sangwiną) cieszyły się uznaniem za ekspresję i mistrzowskie operowanie linią.
Charakterystyczne dla jego malarstwa są stonowane kolory, harmonia kompozycji, staranność w oddawaniu szczegółów, a także umiarkowany ekspresjonizm. Choć nie ulegał awangardom, pozostał wierny sobie, a jego sztuka była świadectwem przywiązania do klasycznych wartości i regionalnej tożsamości.
Wystawy i uznanie
Od lat 30. XX wieku prace Siergijewicza były regularnie prezentowane na wystawach zbiorowych w Wilnie, Warszawie i innych miastach Polski. Po wojnie uczestniczył w życiu artystycznym Wilna, gdzie doceniano jego kunszt i wkład w dokumentowanie życia społecznego.
W 2000 roku w Muzeum Sztuki w Mińsku zorganizowano wystawę retrospektywną jego dzieł, przypominającą o znaczeniu artysty dla kultury białoruskiej i litewskiej.
Jego prace znajdują się dziś w zbiorach muzealnych w Wilnie, Mińsku, a także w kolekcjach prywatnych na całym świecie.
Spuścizna

W swojej pracowni

Białoruski znaczek pocztowy z autoportretem Piotra Siergijewicza
Piotr Siergijewicz zmarł w 1984 roku, pozostawiając po sobie ogromny dorobek: spośród 603 dzieł stworzonych przez artystę w ciągu 84 lat życia (od młodości prowadził szczegółowy spis obrazów w porządku chronologicznym), większość stanowią portrety.

Mogiła Piotra Siergijewicza z żoną Stanisławą
Życie i twórczość Piotra Siergijewicza to świadectwo wierności sztuce i regionowi, który ukształtował jego wrażliwość. W swoich dziełach zatrzymał dla potomnych obraz ludzi i miejsc, które często znikały pod naporem historii. Do końca pozostał malarzem, zachowującym pokorę wobec tradycji i wiernym ideałom, które wyznaczały mu drogę od skromnego chłopca ze Stawrowa domiana uznanego artysty z Kresów.
Nieznane obrazy artysty

Nieznany obraz autorstwa Piotra Siergijewicza

Nieznany portret autorstwa Piotra Siergijewicza
Znaczenie dorobku Piotra Siergiejewicza dla białoruskiej kultury trudno przecenić. Nawet wiele lat po śmierci artysty miłośnicy jego twórczości poszukiwali dzieła mistrza, dotąd nieznane szerokiej publiczności. W 2017 roku Paweł Siewiaryniec,wówczas współprzewodniczący komitetu organizacyjnego partii Białoruska Chrześcijańska Demokracja, a obecnie – więzień polityczny reżimu Łukaszenki odnalazł dwa nieznane dotąd dzieła artysty w obwodzie smorgońskim: pejzaż z tamą na rzece i portret nieznanego mężczyzny.
Kolejną zagadkę, związaną z twórczością Piotra Siegiejewicza, rozwiązał dwa lata temu białoruski krajoznawca Kastuś Szytal.

Fresk „Cud nad Wisłą” w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Sołach na Grodzieńszczyźnie

Współcześni barbarzyńcy na rozkaz władz zamalowują fresk „Cud nad Wisłą” w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Sołach, 2023 rok

Tak wygląda wnętrze kościoła w Sołach po barbarzyńskiej akcji, 2023 rok
Badacz znalazł dowody na to, że przedstawiający Bitwę Warszawską z 1920 roku fresk zamalowany przez reżim Łukaszenki w 2023 roku w kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej w Sołach namalował nie kto inny – tylko właśnie Piotr Siergijewicz.
Krajoznawca przypomniał, że słuchy o tym, że autorem fresku jest klasyk białoruskiego malarstwa, chodziły już dawno. Nie było na to jednak żadnych dokumentalnych dowodów. I oto Kastuś Szytal takie dowody odnalazł w Przeglądzie Wileńskim nr 15 z 29.09.1934 r., gdzie opublikowano notatkę podpisaną pseudonimem Przejezdny, w której znalazła się sugestia, że fresk przedstawiający Bitwę Warszawską z 1920 roku w Sołach malował Siergijewicz. Informacja ta potwierdziła się w odnalezionych przez Szytala wspomnieniach innego klasyka białoruskiej sztuki plastycznej Jazepa Drozdowicza, który przyjaźnił się z Piotrem Siergijewiczem.
Opr. Waleria Brażuk
Znadniemna.pl