HomeBiałoruś142 lata temu urodził się gen. Stanisław Bułak-Bałachowicz

142 lata temu urodził się gen. Stanisław Bułak-Bałachowicz

Józef Piłsudski mówił o nim, że w wielu wypadkach bije bolszewików lepiej od sztabowych generałów, nie żałuje cudzego życia  i cudzej krwi, zupełnie tak samo jak własnej. Choć jego życiorys był skomplikowany, a decyzje dowódcy  często były kwestionowane, nie ulega wątpliwości, że legendarny wojownik o niepodległość Polski i sprzymierzonej z nią  Białorusi, odegrał ważną rolę w historii Polski i Europy.

Stanisław Bułak-Bałachowicz urodził się w rodzinie szlacheckiej 10 lutego 1883 r. w Mejsztach na ziemi wileńskiej (wschodnie tereny I RP wcielone do Imperium Rosyjskiego). Jako młody człowiek studiował na uniwersytecie w Petersburgu. Posługiwał się czterema językami: polskim, rosyjskim, białoruskim i niemieckim. Pracował jako administrator majątku Horodziec-Łużki w powiecie dziśnieńskim, należącym do rodziny Zyberk-Platerów. Jak podano w artykule Kazimierza Krajewskiego, opublikowanym w biuletynie IPN, „jeśli chodzi o poglądy polityczne, to jak twierdzą jego biografowie, nastawiony krytycznie do absolutystycznej, opresyjnej monarchii carskiej, zbliżył się ideowo do ugrupowania socjalistów-rewolucjonistów (eserów)”.

W służbie Rosji

„W 1908 r. osobiście pojmał grasującego od Kaukazu do Bałtyku przywódcę bandy rzezimieszków, bandytę Ciastę. Od tamtej pory Bałachowicz zyskał sobie jeszcze drugi przydomek „Bułak” (tzn. „kto ma wiatr”), w pełni odzwierciedlający dominującą cechę jego usposobienia i charakteru. Ludzie mu podobni lgnęli do niego” – napisała Joanna Gierowska-Kałłaur z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk w tekście pt. „Stanisław Bułak-Bałachowicz. Postać, która mogła połączyć narody byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, a jednak ich nie połączyła”.

W sierpniu 1914 r. Bułak-Bałachowicz wstąpił do 2. Kurlandzkiego Pułku Lejb-Ułańskiego armii rosyjskiej. Po awansowaniu do stopnia oficera został przeniesiony do Oddziału Specjalnego Przeznaczenia przy Sztabie Głównym Frontu Północnego ppłk. Leonida Punina. Został dowódcą drugiego szwadronu. „Dokonywał ze swoimi ludźmi cudów waleczności, grasując na tyłach nieprzyjaciela i siejąc prawdziwy postrach. W sumie był pięciokrotnie ranny” – pisała Gierowska-Kałłaur. Wojnę skończył jako rotmistrz sztabowy odznaczony trzema Krzyżami Św. Jerzego, orderami Św. Stanisława, Św. Anny, Św. Włodzimierza.

Stanisław Bułak-Bułachowicz w Oddziale Specjalnego Przeznaczenia pod dowództwem ppłk. Leonida Punina, fot.: Wikipedia

Kiedy w 1917 r. wybuchła rewolucja bolszewicka, Bałachowicz chciał kontynuować bój z Niemcami. Został w wojsku, które przeszło pod władzę komunistów i stało się Robotniczo-Chłopską Armią Czerwoną. Otrzymał pozwolenie na formowanie Pułku kawalerii w Łudze, tyle że ten pułk zamiast walczyć na froncie, został użyty do tłumienia powstania chłopskiego w Piotrogrodzie. Zdaniem Krajewskiego Bałachowiczowi „udało mu się bezkrwawo opanować sytuację”. Zraził się jednak do bolszewików, a i oni podejrzewali, że mają w nim wroga. „Gdy wezwano go do Piotrogrodu, otrzymał ostrzeżenie od przyjaciół, że gdy tam się zjawi, zostanie zamordowany przez bolszewików” – pisał Krajewski.

Walka o niepodległość Estonii i współpraca z Wojskiem Polskim

Wobec tego ze swoim 1. Pułkiem Łuskim przedostał się spod Pskowa do Estonii, gdzie brał udział w wojnie estońsko-bolszewickiej po stronie Estonii. Brał udział w bitwach o odzyskanie niepodległości Estonii; m.in. wyzwolił Gdów w maju 1919 r. oraz zdobył Psków, za co został awansowany do stopnia generała majora.

Stanisław Bułak-Bałachowicz (po lewej) z dowódcą armii Estonii, fot.: Wikipedia

Oddział kawalerii Stanisława Bułaka-Bałachowicza (na koniu z lewej strony z przodu, obok jego konia – pies Wright), październik-listopad 1919. Fot.: Wikimedia Commons/domena publiczna

Po zawarciu estońsko-sowieckiego traktatu pokojowego, w lutym 1920 r., Bałachowicz w Dyneburgu podjął współpracę z Wojskiem Polskim jako Ochotnicza Sprzymierzona Armia. W kwietniu jego oddział został podporządkowany dowódcy 3. Armii, gen. Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu. W czerwcu walczył na Polesiu. Szeregi jego oddziału zasilali też dezerterzy białoruscy i rosyjscy spośród bolszewików. W sierpniu 1920 r. wzięli udział w ofensywie znad Wieprza – kontruderzeniu wojsk polskich na tyły Frontu Zachodniego Armii Czerwonej atakującej Warszawę.

Do grupy poleskiej skierowany został Kpt. Stanisław Lis-Błoński, który opisywał te wydarzenia. „Dnia 16 lipca 1920 r., z rozkazu szefa oddziału II Naczelnego Dowództwa Wojsk Polskich, wyjechałem do Grupy Poleskiej, do Łunińca. Moja misja w Grupie tej miała na celu zapoznanie się z organizacją, charakterem oraz warunkami działania wojska gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza, która wówczas wchodziła w skład Grupy Poleskiej, tworząc wspólnie z nią Grupę Operacyjną pod dowództwem gen. Sikorskiego”.

Swój pierwszy kontakt z podwładnymi Bułak-Bałachowicza Lis-Błoński wspominał tak: „Zobaczyłem wojsko, jakiego dotąd nie widziałem. Zupełnie inne niż nasze, inne niż rosyjskie czy niemieckie. Niepodobne do żadnego. Umundurowanie mieli odmienne niż nasze. Wprawdzie w zasadzie jednego ustalonego typu, lecz z braku odpowiedniej ilości mundurów, każdy chodził w czym miał, a wszystko to razem tworzyło barwną, egzotyczną mozaikę. Wrażenie zupełnie odrębnego wojska potęgowała jeszcze różnorodność fizycznych typów, poczynając od rasowych typów Kaukazu, poprzez azjatyckie typy Tatarów, Kałmuków i Mongołów po wielkoruskich blondynów, Białorusinów i Ukraińców, aż do naszych Jaśków i Antków, których burzliwe koleje losy zapędziły do tego dziwnego oddziału. Nie zabrakło synów Izraela”.

Samego Bałachowicza Lis-Błoński opisał jako „dzielnego żołnierza, nieustraszonego partyzanta i pełnego temperamentu i rycerskiej fantazji człowieka”. „Zrozumiałem, że mógł on działać swoją osobowością nba te typy watażków z całego świata, ludzi z bogatą przeszłością, lecz bez przyszłości i bez Ojczyzny”.

Boje o sprzymierzoną z Polską niepodległą Białoruś

Bułak-Bałachowicz ze swoimi żołnierzami postanowił kontynuować walkę o niepodległość Białorusi, kiedy na skutek ustaleń zawartych podczas negocjacji polsko-bolszewickich w Rydze Mińsk miał znaleźć się po sowieckiej stronie tymczasowej linii rozgraniczenia.

5 listopada 1920 r. kilkutysięczna armia Bułak-Bałachowicza, złożona z „białych Rosjan” i Białorusinów, przekroczyła linię rozejmu. 10 listopada zajęła Mozyrz. Tam jej dowódca ogłosił odrodzenie państwa białoruskiego. Cztery dni później w Słucku powstał rząd tymczasowy. Błyskawiczna ofensywa oddziałów sowieckich położyła jednak kres próbie budowy niepodległej Białorusi. Do końca listopada większość sił Bułak-Bałachowicza wycofała się na tereny kontrolowane przez Polaków. Starcia niewielkich oddziałów partyzanckich o niepodległość trwały co najmniej do wiosny 1921 r.

Jeszcze przed rozpoczęciem przez Bałachowicza akcji mozyrskiej Józef Piłsudski napisał o nim w liście do Karola Wędziagolskiego, jednego z emisariuszy Naczelnika do sojuszniczej armii ochotniczej:

„Nie szukajcie w nim cech sztabowego generała, a nie będziecie mieli rozczarowań. Jest to typowy warchoł i partyzant, lecz doskonały żołnierz i umiejętny raczej ataman niż dowódca w europejskim stylu… Bije bolszewików w wielu wypadkach lepiej od sztabowych generałów, bo sam jest bolszewikiem, zresztą genealogicznie od nich się wywodzi. Nie żałuje cudzego życia i cudzej krwi, zupełnie tak samo jak własnej. Dajcie mu być sobą, bo innym nie potrafi”.

Sowieci wciąż jednak uważali ideę budowy niepodległej Białorusi sprzymierzonej z Polską za niebezpieczną dla swoich interesów. Armia Bałachowicza musiała wycofać się do Polski. „Część jego podkomendnych pozostała na sowieckiej Białorusi, dołączając do luźnych antykomunistycznych oddziałów partyzanckich. Ci, którzy przeszli na terytorium Polski, zostali rozbrojeni i internowani” – pisze Kazimierz Krajewski.

Śmierć brata Józefa

Rosyjski wywiad wojskowy przystąpił do przygotowywania operacji eliminowania kluczowych przedstawicieli białoruskiej emigracji. W Polsce jej głównym ośrodkiem była Puszcza Białowieska. Tam żołnierze i oficerowie białoruscy znajdowali zatrudnienie w przemyśle drzewnym. Także Stanisław i jego brat Józef zajęli się wyrębem lasu i pomocą swoim byłym żołnierzom.

W ramach wspomnianych już działań eliminowania najważniejszych działaczy białoruskiej emigracji przez sowiecki wywiad – 11 czerwca 1923 r. Józef Bułak-Bałachowicz został zamordowany koło Hajnówki. Prawdopodobnie celem zamachowców był jego brat.

„Po zakończeniu działań wojennych gen. Bułak-Bałachowicz początkowo przebywał na terenie Litwy, […] a następnie zamieszkał w Warszawie. […] Choć miał stopień generała armii estońskiej i rosyjskiej, w niepodległej Polsce nie zweryfikowano mu go. Mimo to przez całe dwudziestolecie międzywojenne występował w mundurze wyjściowym oficera Wojska Polskiego z oznakami stopnia generała brygady” – pisze Krajewski.

Obrona podwarszawskich Czerniakowa i Wilanowa przed niemieckim agresorem

Kiedy wybuchła II wojna światowa, Bułak-Bałachowicz ze swoimi żołnierzami zgłosił się do sztabu obrony Warszawy. Wraz ze swoją grupą specjalną bronił Wilanowa i Czerniakowa.

Jako jeden wyczynów żołnierzy Bałachowicza Marek Cabanowski w artykule napisanym dla Muzeum Historii Polski wymienia zorganizowanie przeprawy przez Wisłę dla rozbitych oddziałów spieszących z praskiej strony do oblężonej Warszawy. „W okolicach Jeziora Czerniakowskiego urządzono swoisty most z … dętek samochodowych. Przebyło Wisłę przy pomocy tych prymitywnych środków technicznych ponad 200 żołnierzy”.

Grupa Bułak-Bałachowicza walczyła również na Marymoncie, gdzie odbijali Lasek Bielański i klasztor na Bielanach. Niestety akcja ta zakończyła się niepowodzeniem. Grupa weszła na pole minowe, co zakończyło ich działalność bojową.

 Bohaterska śmierć

Po zakończeniu działań obronnych gen. Bułak-Bałachowicz wraz z oddanymi mu towarzyszami walki utworzył jeszcze w 1939 r. organizację konspiracyjną. Zginął z rąk Niemców 10 maja 1940 r. w Warszawie, zastrzelony przy ul. Saskiej.

Oprac. Walery Kowalewski, fot.: Wikipedia

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content