Na dzisiaj przypada 88. rocznica zwodowania ORP „Gryf”, polskiego stawiacza min, będącego największym okrętem bojowym II Rzeczpospolitej.
Pierwszym i przedostatnim bojowym dowódcą (po śmierci zastąpionym na mostku kapitańskim przez kapitana Wiktora Łomidze – red.) legendarnego okrętu, który stoczył pierwszą w historii II wojny światowej bitwę powietrzno-morską z niemieckim Luftwaffe w Zatoce Gdańskiej, był nasz krajan – komandor podporucznik Stefan Kwiatkowski, urodzony w leżących na terenie współczesnej Białorusi Koreliczach.
Komandor ppor. Stefan Kwiatkowski zginął śmiercią bohatera już w pierwszym dniu wojny, manewrując ogromnym okrętem pod ostrzałem bombowców niemieckiego Luftwaffe. W pierwszym w tej wojnie starciu powietrzno-morskim, które przeszło do historii, jako bitwa na Zatoce Gdańskiej, w pobliżu okrętu, manewrującego sterem i maszynami przez stojącego na mostku kapitańskim komandora Kwiatkowskiego, wybuchło około 30 bomb. Eksplozje te spowodowały straty w załodze i uszkodzenia konstrukcji, w tym urządzenia sterowego i telegrafu maszynowego. Od odłamków eksplodujących bomb poległy przynajmniej trzy osoby, w tym dowódca okrętu komandor Stefan Kwiatkowski, ciężko rannych zostało dalszych siedem marynarzy, z których jeden zmarł od poniesionych ran.
Jeden z pierwszych bohaterów II wojny światowej urodził się 130 lat temu – 8 listopada 1894 roku w Koreliczach, woj. nowogródzkie, w rodzinie Wacława i Oktawii z domu Korzeniowskiej. Ukończył szkołę realną, a po niej – Kijowską Szkołę Rzeczną. Będąc zmobilizowanym w 1915 roku do armii rosyjskiej Stefan Kwiatkowski uczęszczał do Szkoły Junkierskiej, której jednak nie ukończył, choć otrzymał stopień podoficerski. Walcząc na polach bitew I wojny światowej w piechocie, w 1918 roku nasz bohater znalazł się w składzie I Korpusu Polskiego w Rosji, dowodzonego przez generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Tutaj był chorążym Pierwszej Legii Rycerskiej.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę absolwent Kijowskiej Szkoły Rzecznej w 1919 roku wstąpił do formującej się Marynarki Wojennej II RP w stopniu podporucznika. Po zaciągnięciu się do marynarki – wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, początkowo jako oficer łącznikowy Flotylli Pińskiej, a od 24 marca 1920 roku jako dowódca zdobycznego statku transportowego „Ataman”, na pokładzie którego uczestniczył m.in. w starciu pod Łomaczami. Później dowodził holownikiem „Champion”, który zatopił podczas odwrotu, 21 lipca, pod Kaczanowiczami.
Od sierpnia 1920 roku dowodził statkiem uzbrojonym „Stefan Batory” pełniącym służbę w składzie Flotylli Wiślanej. Za udział w bojach na Wiśle 30 sierpnia 1920 roku został odznaczony przez generała Józefa Hallera Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Ciekawe, że wobec braku artykułów papierniczych Legitymację Krzyża na rozkaz generała sporządzono wówczas na kawałku zadrukowanego papieru. W 1921 roku Stefan Kwiatkowski dowodził już statkiem uzbrojonym „Warneńczyk”, będącym okrętem sztabowym Flotylli Wiślanej.
W 1922 roku nasz bohater został zweryfikowany jako porucznik marynarki, ze starszeństwem od 1 czerwca 1919 roku. W kolejnych latach służył między innymi w dowództwie Flotylli Wiślanej, oficer kursowy Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej oraz dowódca ORP „Pomorzanin”.
W latach 1928–1930 był oficerem nawigacyjnym, a następnie zastępcą dowódcy żaglowca szkolnego „Iskra” w trakcie trzech kolejnych rejsów szkoleniowych, w tym na Kubę i do Stanów Zjednoczonych.
W 1929 roku urodzony koreliczanin awansował do stopnia kapitana marynarki. Później, do 1933 roku, był zastępcą dowódcy kontrtorpedowca „Wicher”. Uczestniczył między innymi w słynnym rejsie na Maderę, z której niszczyciel w marcu 1931 roku odebrał marszałka Piłsudskiego.
1 stycznia 1935 roku Stefan Kwiatkowski został promowany do stopnia komandora podporucznika. Od maja 1936 do maja 1937 roku dowodził ORP „Wilia”, następnie do marca 1939 roku służył w Dowództwie Floty.
1 kwietnia 1939 roku został dowódcą stawiacza min ORP „Gryf”, największego nie tylko w swojej klasie lecz w ogóle – największego okrętu bojowego polskiej floty wojennej.
1 września, podczas wykonywania planu Rurka, a konkretnie podczas minowania przez stawiacza min Zatoki Gdańskiej, dowodzony przez Kwiatkowskiego okręt został zaatakowany przez bombowce nurkujące Luftwaffe Ju 87. Stefan Kwiatkowski został wówczas śmiertelnie raniony odłamkiem jednej z bomb, która wybuchła przy burcie „Gryfu”. Zniesiony na ląd przez swoich podwładnych, został pochowany na cmentarzu w Helu.
Oprac. Adolf Gorzkowski/ Znadniemna.pl/Fot.:wikipedia.org