Po odebraniu wiernym kościoła pw. św. Szymona i Heleny (pot. Czerwony Kościół – red.) w Mińsku, kolejna świątynia katolicka w stolicy Białorusi jest zagrożona zamknięciem pod pretekstem konieczności przeprowadzenia jej gruntownej renowacji. Chodzi o kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, znajdujący się na Cmentarzu Kalwaryjskim w Mińsku.
Podobnie jak w przypadku Czerwonego Kościoła formalnym inicjatorem prac remontowo-renowacyjnych w katolickiej świątyni jest przedsiębiorstwo państwowe „Minskaja Spadczyna”(Mińskie Dziedzictwo), które wykonuje renowacje oraz inne prace remontowo-budowlane na zabytkowych obiektach architektonicznych oraz historycznych białoruskiej stolicy.
Specjaliści „Minskaj Spadczyny” już zapowiedzieli rozpoczęcie prac badawczych w celu wyjaśnienia stanu technicznego konstrukcji budowlanych oraz systemów inżynieryjnych zabytkowej świątyni, po czym ma się rozpocząć jej kapitalny remont, połączony z modernizacją oraz renowacją zarówno samego kościoła, jak też znajdujących się na cmentarzu sześciu kaplic grobowych oraz bramy wjazdowej.
Cmentarz Kalwaryjski w Mińsku został założony w XVII wieku, rozrósł się wokół drewnianego kościoła postawionego tu w 1673 roku.
Do nekropolii prowadzi bogato zdobiona brama z okresu klasycyzmu wzniesiona w 1830 roku na pamiątkę zmarłej żony przez Jerzego Kobylińskiego.
Obecnie na cmentarzu znajduje się neogotycki kościół Podwyższenia Krzyża Świętego (lata budowy: 1839–1841). Murowana świątynia zastąpiła kościół drewniany, który spłonął w 1836 roku. We wnętrzu świątyni pochowano m.in. Jana Krzysztofa Damela – polskiego malarza i grafika, wykładowcę Uniwersytetu Wileńskiego.
W czasach sowieckich na Cmentarzu Kalwaryjskim w Mińsku chowano ofiary bolszewickiego terroru.
Wierni parafii Podwyższenia Krzyża Świętego są zaniepokojeni zapowiedzianą renowacją ich świątyni. W szczególności źle im się kojarzy przedsiębiorstwo „Minskaja Spadczyna”, które po dziwnym (celowo wywołanym przez nieznanych sprawców) pożarze w Czerwonym Kościele, zainicjowało jego zamknięcie, chociaż zniszczenia po podpaleniu okazały się nieznaczne.
Jak pisze białoruski portal niezależny Nashaniva.com, odebranie katolikom rękami „Minskaj Spadczyny” Czerwonego Kościoła budzi wśród parafian kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego uzasadnioną obawę, że prace remontowo-renowacyjne na mińskiej Kalwarii również mogą spowodować zamknięcie ich kościoła parafialnego. Byłby to kolejny przejaw represji wobec białoruskich katolików ze strony panującego na Białorusi promoskiewskiego reżimu, traktującego zachodnie denominacje chrześcijańskie, w tym katolicyzm, z kiepsko skrywaną podejrzliwością.
Znadniemna.pl na podstawie Nashaniva.com , na zdjęciu: kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Mińsku, fot.: Wikimedia Commons