Ruszyła strona internetowa grodno1939.pl o obronie Grodna i Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej przed sowiecką agresją we wrześniu 1939 roku. Strona jest pokłosiem nakręconego w ubiegłym roku przez warszawską Fundację Joachima Lelewela przy wsparciu Związku Polaków na Białorusi i pod patronatem między innymi naszego portalu filmu dokumentalnego „Krew na bruku. Grodno 1939”.
Dzisiaj wieczorem na spotkaniu Oddziału ZPB w Grodnie, w związku z oficjalnym startem strony grodno1939.pl, odbędzie się jej oficjalna prezentacja, którą poprowadzi wolontariuszka Fundacji Joachima Lelewela Olga Gałecka.
O nowej inicjatywie Fundacji Joachima Lelewela, na podstawie relacji jej prezesa Piotra Kościńskiego, pisze dzisiejsza „Rzeczpospolita”, patron medialny filmu „Krew na bruku. Grodno 1939”:
– Przy okazji tworzenia filmu (zwiastun można obejrzeć tu) zebraliśmy wiele interesujących, a nieznanych informacji i materiałów. Stąd pomysł akcji poszukiwania i zbierania dalszych materiałów i stworzenia strony, która będzie je ukazywać – mówi szef Fundacji Joachima Lelewela, Piotr Kościński.
I strona już jest. Są na niej opisy powstawania filmu dokumentalnego, w tym zdjęć rekonstrukcyjnych, w których Twierdza Modlin udawała Grodno – a także zasady jego udostępniania na pokazy, które już odbyły się w wielu miastach Polski, jak również na Białorusi. Przybywa też materiałów na temat samych walk w Grodnie – organizatorzy chcą dotrzeć do żyjących uczestników wydarzeń sprzed 75 lat – a także informacji o tym, jak obrona miasta pokazywana była w Związku Radzieckim i obecnie, w państwowych mediach białoruskich.
– Naszym celem jest stworzenie filmu fabularnego, ale na to potrzeba naprawdę dużych środków – dodaje Piotr Kościński. „Krew na bruku” powstała przy współpracy Fundacji Joachima Lelewela i firmy LunarSix oraz Związku Polaków na Białorusi, w znacznej mierze dzięki ofiarności społecznej.
Przypomnijmy: Nad ranem 20 września 1939 r. sowiecki batalion rozpoznawczy podszedł pod Grodno od południa. Sowieci zdecydowali się zaatakować miasto przez most. Grupa została jednak na moście silnie ostrzelana przez polskich obrońców. Doprowadziło to do rozproszenia się czołgów, które dalej działały pojedynczo. W rezultacie polscy żołnierze rozpoczęli polowanie na nie, niszcząc wszystkie wozy bojowe. Było kilka przypadków wykorzystania jako osłony cywilów przez czołgistów, w co najmniej jednym wypadku do pancerza czołgu zostało przywiązane dziecko (trzynastoletni Tadek Jasiński), które zginęło od kul. Obrońcy walczyli z sowieckimi napastnikami przy użyciu dwóch dział przeciwlotniczych, ustawionych do strzelania na wprost, a także karabinów maszynowych, granatów i butelek z benzyną. Walki trwały do 22 września. Tego dnia z Grodna wydostali się dwaj przywódcy polskiej obrony, wiceprezydent miasta R. Sawicki i mjr. B. Serafin wraz z ostatnią częścią obrońców. Straty sowieckie są oficjalnie oceniane na 53 zabitych i 161 rannych oraz zniszczonych 19 czołgów i 3 samochody pancerne (niewykluczone, że były znacznie większe). Straty polskie są trudne do określenia, ponieważ Sowieci dokonywali mordów zbiorowych (w tym – młodzieży) – szacuje się je na co najmniej 300 zabitych.
Znadniemna.pl na podstawie „Rzeczpospolitej”