HomeReligiaBłogosławiony ksiądz Antoni Leszczewicz — misjonarz, męczennik, świadek wiary

Błogosławiony ksiądz Antoni Leszczewicz — misjonarz, męczennik, świadek wiary

Był duszpasterzem na Syberii, misjonarzem w Mandżurii, zakonnikiem na Wileńszczyźnie i męczennikiem w Rosicy. Wybierał obecność tam, skąd inni uciekali. W 135. rocznicę urodzin ks. Antoniego Leszczewicza przypominamy historię kapłana, który nie tylko głosił Ewangelię, ale żył nią aż po kres swoich dni na ziemskim padole.

Początki w cieniu imperium

Urodzony 30 września 1890 roku w Abramowszczyźnie, na terenie dzisiejszej Białorusi, Antoni Leszczewicz dorastał w czasach burzliwych przemian. Jego dzieciństwo przypadło na okres, gdy ziemie dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego znajdowały się pod panowaniem Imperium Rosyjskiego. Wychowany w rodzinie Jana i Karoliny z domu Sadowskiej, od najmłodszych lat wykazywał głęboką religijność i zamiłowanie do nauki.

W 1909 roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Petersburgu, gdzie kształcił się w trudnych warunkach politycznych i kulturowych. Mimo ograniczeń językowych i presji rusyfikacyjnej, nie porzucił swojej tożsamości ani wiary. Święcenia kapłańskie przyjął 13 kwietnia 1914 roku, tuż przed wybuchem I wojny światowej, co naznaczyło jego drogę duszpasterską nieustannym zmaganiem się z historią.

Pierwsze lata kapłaństwa spędził na Syberii i Dalekim Wschodzie – w Irkucku, Czycie i Harbinie. Tam nie tylko pełnił funkcję duszpasterza, ale także nauczyciela religii i łaciny. W Harbinie zbudował kościół, plebanię i ochronkę dla dzieci, stając się nie tylko duchowym przewodnikiem, ale też społecznikiem i opiekunem ubogich.

Za swoją pracę społeczną i pomoc ubogim, głównie w Harbinie (Mandżuria), gdzie przez kilkanaście lat prowadził parafię, szkołę i ochronkę dla dzieci, ks. Antoni Leszczewicz został uhonorowany przez władze II Rzeczypospolitej Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Misje, Japonia i powrót do korzeni

Pod koniec 1937 roku ks. Leszczewicz opuścił Harbin i udał się do Japonii, a następnie do Rzymu. Jego podróże nie były turystyczną przygodą, lecz duchową pielgrzymką – poszukiwaniem głębszego sensu służby kapłańskiej. W 1939 roku wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów, rozpoczynając nowy rozdział życia w nowicjacie w Skórcu.

W czerwcu tego samego roku złożył śluby zakonne i udał się do Drui na Wileńszczyźnie. Po agresji ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku, Druja znalazła się w granicach Białoruskiej SRR, co oznaczało funkcjonowanie Kościoła katolickiego w warunkach represji i niepewności. Mimo to ks. Leszczewicz pozostał na miejscu, prowadząc parafię, nauczając w gimnazjum i wspierając lokalną społeczność. Po wkroczeniu wojsk niemieckich w 1941 roku jego działalność nabrała rozmachu — został przełożonym grupy misyjnej oraz wspólnoty sióstr eucharystek, organizując rekolekcje, katechezę i pomoc charytatywną. Jego obecność była dla mieszkańców Rosicy i okolic symbolem duchowej siły i niezłomności w czasach okupacji.

Męczeństwo w Rosicy

W lutym 1943 roku niemieckie wojska przeprowadziły brutalną pacyfikację wsi Rosica, oskarżając mieszkańców o współpracę z partyzantami. Ks. Leszczewicz, mimo ostrzeżeń, nie opuścił swoich wiernych. Pozostał z nimi do końca, dzieląc ich los i dając świadectwo miłości pasterskiej aż po śmierć.

17 lutego 1943 roku został spalony żywcem w stajni wraz z grupą parafian. Jego męczeńska śmierć była aktem najwyższego poświęcenia – nie tylko dla Kościoła, ale dla człowieczeństwa. W obliczu terroru wybrał obecność, solidarność i duchową jedność z cierpiącymi.

Papież Jan Paweł II beatyfikował ks. Antoniego Leszczewicza 13 czerwca 1999 roku w Warszawie, w gronie 108 męczenników II wojny światowej. W homilii podkreślił, że „ci męczennicy są znakiem zwycięstwa miłości nad nienawiścią”.

Dziedzictwo i kult pamięci

Wspomnienie liturgiczne bł. ks. Antoniego Leszczewicza obchodzone jest 17 lutego – w rocznicę jego męczeńskiej śmierci – oraz 12 czerwca, razem z grupą 108 błogosławionych. Jego życie i śmierć są inspiracją dla duchownych, wiernych i wszystkich, którzy poszukują sensu w służbie bliźnim.

Kościół parafialny w Rosicy został ustanowiony sanktuarium Męczenników – bł. ks. Antoniego Leszczewicza i bł. ks. Jerzego Kaszyry. To miejsce przyciąga pielgrzymów, którzy modlą się o łaski za jego wstawiennictwem. Jego duchowa obecność wciąż żyje w sercach tych, którzy wierzą w moc miłości i poświęcenia.

Jak podkreśla portal Życie Zakonne, „Rosica to święte miejsce na Białorusi, gdzie pamięć o męczennikach jest żywa i pielęgnowana przez lokalną społeczność oraz pielgrzymów z Polski i Litwy”.

 Opr. Emilia Kuklewska/Znadniemna.pl, fot.: Wikipedia

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści