HomeRezerwowaPowrót z wygnania. Sergiusz Piasecki spoczął w ojczystej ziemi

Powrót z wygnania. Sergiusz Piasecki spoczął w ojczystej ziemi

29 września 2025 roku Polska oddała hołd Sergiuszowi Piaseckiemu — pisarzowi, żołnierzowi, wywiadowcy i niepokornemu duchowi XX wieku. Po dekadach spędzonych na emigracji, jego szczątki powróciły do kraju i spoczęły w stolicy Polski, którą kochał i której bronił.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach i miały charakter państwowy, a poprzedziła je msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego.

Szczątki pisarza, żołnierza i agenta wywiadu II RP zostały sprowadzone z Wielkiej Brytanii i złożone w kwaterze A18. W ceremonii wzięli udział przedstawiciele władz państwowych na czele z Prezydentem RP Karolem Nawrockim, rodzina pisarza, delegaci Instytutu Pamięci Narodowej oraz licznie zgromadzeni obywatele.

Kulminacyjnym momentem  uroczystości stało się przemówienie głowy państwa, która oddała hołd zmarłemu, kreśląc poruszający portret jego życia i twórczości.

Prezydent RP Karol Nawrocki przemawia na pogrzebie Sergiusza Piaseckiego na Powązkach, fot.: Mikołaj Bujak/KPRP

„Z głębi serca dziękuję synowi, wnuczce, całej rodzinie Sergiusza Piaseckiego, Instytutowi Pamięci Narodowej oraz naszym patriotom, którzy upomnieli się o wielkiego bohatera i o to, aby dziś powrócił do Polski” — rozpoczął prezydent. „Potrzebujemy dziś słów Sergiusza Piaseckiego i tego, co mówił o bolszewizmie. On wiedział, czym jest ten system — system antywartości, zła, kłamstwa, pogardy do drugiego człowieka — i swojego zdania nie zmienił aż do śmierci.”

Prezydent porównał drogę życiową Piaseckiego do biblijnej historii Szawła z Tarsu. „Szaweł dyszał żądzą nienawiści do uczniów Pańskich i siał grozę. Do Damaszku poszedł po to, by ich ścigać. Pojawił się przed nim Pan i zadał mu pytanie: ‘Czemu mnie prześladujesz, Szawle?’ Na trzy dni stracił wzrok, nie jadł i nie pił, aż przyszedł do niego Ananiasz, natchniony rozmową z Panem, i ściągnął łuski z jego oczu. Ananiasz nie mógł pojąć, jak ten, który siał grozę, zyskał dobro od samego Pana. A Pan powiedział: ‘Szaweł będzie moim narzędziem’. Wybrał go wtedy, gdy Szaweł wciąż siał grozę.”

„Sergiusz Piasecki jako nastolatek poznał istotę bolszewizmu w czasie rewolucji. W roku 1920 wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Bronił Rzeczpospolitej przed bolszewikami. Później spotkał go los człowieka rozbrojonego, co pięknie opisał w jednej ze swoich powieści. Tak niesione indywidualne doświadczenie doprowadziły go do pierwszego upadku. Ale naprzeciw wyszedł Oddział II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, chcący wykorzystać jego wyjątkowe talenty. Został oficerem polskiego wywiadu wojskowego i, jak pisali jego zwierzchnicy, był brawurowy, odważny, potrafił na polsko-sowieckim pograniczu wykonywać swoje zadania dla wolnej Rzeczpospolitej.”

Prezydent przypomniał również o drugim upadku Piaseckiego — jako przestępcy skazanego na śmierć, później ułaskawionego. „Stał się kryminalistą. Dostał wyrok śmierci, zamieniony na 15 lat więzienia. Trafił do najsurowszego zakładu karnego II RP w Świętym Krzyżu. I tam przyszedł jego Damaszek. Czytał Pismo Święte, nauczył się pięknego, literackiego języka polskiego na skrawkach papieru. Napisał najpierw ‘Piąty etap’, a potem ‘Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy’, który dał mu wolność.”

„Jak pisał jego mecenas, działacz PPS Adam Pragier: ‘On nigdy nie wyglądał jak złodziej czy bandyta, ale raczej jak XVII-wieczny awanturnik, zabłąkany we współczesne czasy.’” — cytował prezydent. „Sergiusz Piasecki znów przekroczył polską granicę, ale tym razem legalnie. Tak jak kiedyś, odzyskał swą polskość i język, teraz powrócił do ojczystej ziemi, z której — jak oczekiwał — przepędzono bolszewików.”

Prezydent zakończył przemówienie słowami pełnymi wdzięczności i refleksji: „Dziś składamy hołd człowiekowi, który nie tylko walczył o wolność, ale także ją opisał. Jego życie było dramatem, ale też świadectwem siły ducha. Sergiusz Piasecki wraca do Polski jako bohater, jako pisarz, jako człowiek, który nie przestał wierzyć w prawdę.”

Sergiusz Piasecki (1901–1964)

Fot.: Wikipedia

Był jedną z najbardziej niejednoznacznych i fascynujących postaci XX-wiecznej literatury polskiej. Pisarz, żołnierz, agent wywiadu, przemytnik, więzień i emigrant — jego biografia to splot dramatycznych zwrotów, które ukształtowały zarówno jego twórczość, jak i legendę.

Urodził się 1 kwietnia 1901 roku w Lachowiczach na terenie dzisiejszej Białorusi, w rodzinie o polsko-białorusko-litewskich korzeniach. Wychowywał się w środowisku wielonarodowym, co miało wpływ na jego późniejsze zainteresowania kulturowe i językowe. W młodości zetknął się z rewolucją bolszewicką, która wywarła na nim silne piętno ideowe — od tego momentu Piasecki stał się zagorzałym antykomunistą.

W 1920 roku, jako ochotnik, wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Po zakończeniu działań wojennych związał się z Oddziałem II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli wywiadem wojskowym. Działał na pograniczu polsko-sowieckim, gdzie zajmował się m.in. . rozpracowywaniem struktur komunistycznych i przemytem. Jego działalność była brawurowa, ale też nielegalna — w 1934 roku został skazany na karę śmierci za rozboje i przemyt, którą zamieniono na 15 lat więzienia.

To właśnie w więzieniu, w surowym zakładzie karnym w Świętym Krzyżu, Piasecki rozpoczął swoją drogę literacką. Nauczył się języka polskiego w formie literackiej, czytając Biblię i klasykę, a na skrawkach papieru pisał swoje pierwsze utwory. Jego debiutancka powieść, „Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy” (1937), oparta na własnych doświadczeniach przemytniczych, przyniosła mu natychmiastową sławę i uznanie. Dzięki interwencji środowisk literackich i politycznych został zwolniony z więzienia.

W czasie II wojny światowej Piasecki działał w strukturach Armii Krajowej jako oficer kontrwywiadu. Po wojnie, zagrożony represjami ze strony komunistycznych władz, opuścił Polskę i osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Tam kontynuował działalność literacką i publicystyczną, publikując m.in. . „Zapiski oficera Armii Krajowej” oraz satyryczne utwory wymierzone w reżim PRL-u, jak „Siedem pigułek Lucyfera”.

Piasecki zmarł 12 stycznia 1964 roku w Penley, w Walii, i został pochowany na Borough Cemetery w Hastings. Przez dekady pozostawał postacią kontrowersyjną, nieobecną w oficjalnym dyskursie PRL-u. Dopiero po 1989 roku jego twórczość zaczęła wracać do obiegu, a biografia — do świadomości historycznej.

 Znadniemna.pl na podstawie wPolityce.pl/Prezydent.pl/ipn.gov.pl fot.: Mikołaj Bujak/KPRP

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści