
W Węgorzewie (warmińsko-mazurskie) 6 września otwarto XXIX edycję Regat Memoriału Braci Ejsmontów. Patroni zawodów to Piotr i Mieczysław Ejsmontowie, urodzeni w Grodnie, legendarni żeglarze i lokalni bohaterowie.

Uczestnicy uroczystości otwarcia XXIX Memoriału Braci Ejsmontów, fot.: facebook.com
Memoriał Braci Ejsmontów jest co roku rozgrywany na Jeziorach Mamry i Święcajty. Organizatorami wydarzenia są: Klub Morski LOK Węgorzewo, Port Keja oraz Burmistrz Węgorzewa, który obejmuje imprezę honorowym patronatem. Memoriał tradycyjnie gromadzi dziesiątki załóg z całej Polski – od amatorów po doświadczonych sterników, którzy rywalizują w następujących kategoriach jachtów:
- jachty turystyczne kabinowe do 7,50 m
- jachty turystyczne kabinowe powyżej 7,51 m
- jachty wyczynowe w grupie „open”.

Uczestnicy XXIX Memoriału Braci Ejsmontów oddają hołd bohaterom przy ich pomniku w Węgorzewie, fot.: facebook.com
Otwarcie XXIX edycji Regat Memoriału Braci Ejsmontów jest doskonałą okazją, aby przypomnieć historię życia naszych krajanów – bliźniaków Piotra i Mieczysława Ejsmontów, którzy na trwałe wpisali swoje imiona w historię polskiego żeglarstwa, Węgorzewa oraz Warmii i Mazur.
Z Grodna do Węgorzewa
Bliźniacy Piotr i Mieczysław Ejsmontowie urodzili się 3 listopada 1940 roku w Grodnie, w rodzinie o szlacheckich korzeniach. Po II wojnie światowej ich rodzina została przesiedlona do Kętrzyna, a w 1953 roku osiedliła się w Węgorzewie – mieście, które na zawsze związało się z ich historią. Już jako chłopcy bliźniacy wykazywali niezwykłą pasję do żeglarstwa. Wymykali się z lekcji, by pływać po jeziorach mazurskich, a ich determinacja i ciekawość świata szybko przerodziły się w życiową misję.

Przed domem rodzinnym w Grodnie, bracia bliźniacy z ciocią Teresą Noniewicz i mama Jadwigą, Grodno 1941 r. Fotografia ze zbiorów Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie/Ciekawostkihistoryczne.pl
Edukacja i pierwsze rejsy
Bracia uczęszczali do Technikum Rybołówstwa Morskiego w Giżycku, gdzie zdobywali wiedzę o nawigacji i pracy na morzu. Wkrótce zaczęli pływać na słynnych jachtach „Zawisza Czarny” i „Henryk Rutkowski”, zdobywając doświadczenie na Bałtyku. Ich niezależność i odwaga wyróżniały ich w środowisku żeglarskim, ale też budziły niepokój władz PRL.
Rejs na Bornholm i proces
W 1959 roku, mając zaledwie 19 lat, bracia wypożyczyli niewielki jacht „Powiew” i wypłynęli z Węgorzewa na Bałtyk. Ich celem był Bornholm – duńska wyspa, do której dotarli po kilku dniach żeglugi. Nie prosili o azyl, chcieli jedynie uzupełnić zapasy. Duńskie władze odesłały ich do polskiej ambasady, skąd zostali przetransportowani do kraju. Tam czekał ich areszt i proces sądowy – oskarżono ich o uprowadzenie jachtu i nielegalne przekroczenie granicy. Po pięciu miesiącach sąd umorzył sprawę, uznając, że czyn ma „znikomą szkodliwość społeczną”.
Ucieczka z PRL
Po odbyciu służby wojskowej w Marynarce Wojennej, Piotr i Mieczysław pracowali jako bosmani na jachtach „Polonia” i „Wielkopolska”. W 1965 roku, dzięki sprytowi i determinacji bliźniaków, oba jachty znalazły się jednocześnie w Kopenhadze. Tam bracia poprosili o azyl polityczny i zostali przyjęci przez władze duńskie. Ich ucieczka była szeroko komentowana w mediach, a w Polsce uznana za zdradę.

Bracia bliźniacy Piotr i Mieczysław Ejsmontowie, na jachcie „John I”, Kopenhaga, 12 września 1967 r. Fotografia ze zbiorów historycznych Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie/Ciekawostkihistoryczne.pl
Tajemnicze zniknięcie
W 1969 roku bracia Ejsmontowie wyruszyli w rejs po południowym Atlantyku. W niewyjaśnionych okolicznościach zaginęli – ich jacht nie dotarł do celu, a żadnych śladów nie odnaleziono. Do dziś ich los pozostaje tajemnicą, a ich historia owiana jest legendą.
Pamięć w Węgorzewie
Choć ich życie zakończyło się tragicznie, pamięć o braciach Ejsmontach jest wciąż żywa – zwłaszcza w Węgorzewie. Co roku odbywa się Memoriał Braci Ejsmontów – regaty żeglarskie, które gromadzą miłośników żeglarstwa z całej Polski. Ich imieniem nazwano ulicę, rondo oraz postawiono pomnik, który przypomina o ich odwadze i pasji. Ich siostra, Wanda Śmiechowicz, mieszkająca w Kanadzie, regularnie odwiedza Węgorzewo, by uczestniczyć w wydarzeniach upamiętniających braci.

Bracia bliźniacy – Piotr i Mieczysław Ejsmontowie zostali upamiętnieni także nad Zalewem Sokólskim w Sokółce, fot.: Ciekawostkihistoryczne.pl
Symbole wolności
Piotr i Mieczysław Ejsmontowie to nie tylko żeglarze – to symbole niezależności, odwagi i marzeń o wolności. Ich historia pokazuje, że nawet w czasach opresji można podążać za głosem serca i żeglować ku własnej prawdzie. Węgorzewo, ich duchowa przystań, nie zapomina o swoich bohaterach.

Pomnik braci Ejsmontów w Węgorzewie, fot.: facebook.com
Opr. Walery Kowalewski/Znadniemna.pl, na zdjęciu tytułowym: Błogosławieństwo o. Herkulana Wróbla franciszkanina z Martin Coronado dla Wojtka Dąbrowskiego, Piotra i Mieczysława Ejsmontów, 23 listopada 1969 r. Fotografia ze zbiorów historycznych Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie/Ciekawostkihistoryczne.pl