HomeKulturaSuwalski i grodzieński pionier fotografii rodem z Mińszczyzny

Suwalski i grodzieński pionier fotografii rodem z Mińszczyzny

Ignacy Dominik Downar-Zapolski – gitarzysta, fotograf i spiskowiec z południowej Mińszczyzny – to jedna z tych postaci, które zbyt szybko zniknęły z pamięci zbiorowej. Choć żył zaledwie 35 lat, zdążył zostawić trwały ślad w kulturze Kresów i w historii Suwałk, gdzie założył jeden z pierwszych zakładów fotograficznych. Oto jego niezwykła historia.

Nasz bohater urodził się 4 września 1829 roku we wsi Tołkaczewicze, w południowo-zachodniej części powiatu mińskiego, w rodzinie szlacheckiej ale bez majątku, z ojca Hilarego i matki Urszuli z Chodasewiczów. Uczył się w mińskim gimnazjum, a po jego ukończeniu rozpoczął pracę jako urzędnik Izby Dóbr Państwowych. Wydawało się, że czeka go stabilna kariera urzędnicza. Jednak dusza artysty i serce patrioty nie pozwoliły mu trwać w biurokratycznym rytmie codzienności.

W 1848 roku, mając zaledwie 19 lat, wraz z przyjacielem Michałem Bokim współtworzył organizację spiskową, która szybko związała się z wileńskim Związkiem Bratnim Młodzieży Litewskiej (polska organizacja spiskowa istniejąca w latach 1846–1849, kierowana przez Franciszka i Aleksandra Dalewskich – red.). Spisek został jednak wykryty, a Downar-Zapolski aresztowany.

Zesłanie, które przyniosło pasję

Zamiast surowego wyroku sąd skazał go na wieloletnią służbę wojskową w stopniu szeregowego w odległym Orenburgu na południowo-wschodnich kresach Imperium Rosyjskiego. To właśnie tam, w trudnych warunkach wojskowego zesłania, Ignacy nauczył się grać na gitarze – instrumencie, który z czasem stał się jego znakiem rozpoznawczym.

Po ośmiu latach, pod koniec 1856 roku, został zwolniony z armii i wrócił do kraju. Nie wrócił jednak do urzędnictwa – zamiast tego postanowił żyć z muzyki. Koncertował w Moskwie, Witebsku, Mińsku, Wilnie, Grodnie, Kownie, Białymstoku, Lublinie, Płocku, Busku, Solcu, Warszawie, Łomży i Suwałkach. W recenzjach podkreślano, że znawcy, którzy słyszeli jego grę oddają mu wielkie pochwały. Sposób traktowania gitary stosował do metody Sokołowskiego, któremu niemal dorównał w doskonałości wykonania. Po raz ostatni wystąpił publicznie 8 lipca 1860 roku w Warszawie. Powodem zerwania z działalnością estradową było założenie rodziny.

Styl gry na gitarze Downara-Zapolskiego, opisywany jako pełen melancholii i elegancji, zyskiwał uznanie publiczności. Na jednym z koncertów poznał poetę Władysława Syrokomlę, z którym połączyła go krótka, ale intensywna przyjaźń.

Od sceny do ciemni fotograficznej

W 1860 roku Ignacy Downar-Zapolski osiadł w Suwałkach, gdzie poślubił Annę Konstancję Żdżarską (zmarła w 1888 roku), córkę Augustyna, poety i prozaika, profesora gimnazjum suwalskiego, a siostrę Stanisława Żdżarskiego, współtowarzysza syberyjskiej niedoli. Małżeństwo oznaczało koniec koncertowej wędrówki, ale nie był to koniec artystycznej drogi naszego bohatera.

Z tego związku w 1862 roku narodził się Adam Stefan Józef . W Suwałkach nasz bohater całkowicie poświęcił się fotografii, która wówczas dopiero zdobywała popularność na ziemiach polskich.

Już wcześniej uczył się fotografii – najpewniej u znanego fotografa Gejslera, działającego m.in. w Łomży. W Suwałkach otworzył własny zakład fotograficzny przy ul. Kościuszki 43, gdzie stworzył przestrzeń nie tylko funkcjonalną, ale i komfortową dla klientów – m.in. z oszkloną altaną do portretów, chroniącą przed zimnem i zbyt ostrym światłem.

Pionier suwalskiej fotografii

W czasach, gdy fotografia była procesem żmudnym i technicznie wymagającym, Downar-Zapolski potrafił uczynić ją przystępną i atrakcyjną. Choć w Suwałkach działały także inne atelier (m.in. Lichtensztejna), to właśnie on zdobył największe uznanie i zaufanie lokalnej społeczności.

Jego zdjęcia – głównie portrety mieszkańców Suwałk i okolicznej szlachty – wyróżniały się starannością kompozycji, światłem i wyczuciem formy. Niestety, do naszych czasów przetrwało bardzo niewiele sygnowanych fotografii jego autorstwa. Te, które się zachowały, mają dziś dużą wartość historyczną i muzealną.

Oprócz Suwałk Downar-Zapolski miał atelier fotograficzne także w innych miastach, m.in. w Grodnie. Świadectwo gubernialnego urzędu administracyjnego zezwalające na prowadzenie zakładu fotograficznego otrzymał 10 marca 1863 roku, tym samym stając się jednym z pierwszych fotografów w historii Grodna.

Niedokończony album i przedwczesna śmierć

Z czasem Ignacy zaczął planować album fotograficzny przedstawiający zabytki i widoki guberni augustowskiej. W jego ramach powstały m.in. zdjęcia kościoła w Suwałkach i zamku w Dowspudzie, które były wykorzystywane jako materiał źródłowy do ilustracji w „Tygodniku Ilustrowanym”.

Ambitny projekt nie został ukończony – Ignacy Dominik Downar-Zapolski zmarł nagle 5 lutego 1865 roku na gruźlicę, mając zaledwie 35 lat. Pozostawił po sobie nie tylko wdowę i niedokończony album, ale przede wszystkim dziedzictwo pioniera suwalskiej fotografii i artysty, który w życiu zdążył przejść przez zesłanie, scenę koncertową i ciemnię fotograficzną.

Ślad w cieniu, pamięć w świetle

Po jego śmierci zakład fotograficzny kontynuowała jego żona Anna wraz z nowym mężem Antonim Sadowskim. Mieścił się w nieistniejącej dziś drewnianej oficynie kamienicy przy ulicy Tadeusza Kościuszki 43. Powodzenie swoje zakład zawdzięczał tej dogodności, że jeszcze ś. p. Zapolski wystawił oszklona, altanę, w której osoby przebywające nie są wystawione na zimno, lub rażące światło – przeszkody nie lada w operacjach fotograficznych. Sam Downar-Zapolski na długie lata został zapomniany, choć jego praca miała charakter pionierski nie tylko w Suwałkach, ale i w historii wczesnej fotografii polskiej.

Dziś jego postać – gitarzysty, romantyka, patrioty i fotografa – powoli wraca do pamięci lokalnej. Dzięki pasjonatom historii i badaczom kultury kresowej, Ignacy Dominik Downar-Zapolski odzyskuje swoje miejsce wśród tych, którzy swoją twórczością budowali narodową i lokalną tożsamość – nawet wtedy, gdy nie można było mówić o Polsce, a jedynie ją cicho dokumentować.

Waleria Brażuk/Znadniemna.pl

Brak komentarzy

Skomentuj

Przejdź do treści