
Wspólnota katolicka w Łyskowie, która obecnie spotyka się w kapliczce na cmentarzu, miała kiedyś własny, duży kościół, po którym pozostały jedynie ruiny. 3 sierpnia do Łyskowa zawitał wikariusz generalny diecezji pińskiej, biskup Andrzej Znosko.
W cmentarnej kaplicy hierarchę przywitała grupa wiernych, pozbawiona możliwości gromadzenia się w dużym kościele, zabytku architektury, którego ruiny niszczeją w centrum miasteczka.
O świątyni tej biskup Andrzej Znosko napisał na swoim profilu na Instagramie:
„Zniszczony kościół w Łyskowie wciąż stoi jako «żywy» pomnik krzywd, jakie komunistyczny rząd i jego bezbożne państwo wyrządziły Kościołowi Katolickiemu. Katolicy z Łyskowa, którzy obecnie spotykają się w kaplicy na cmentarzu, są potomkami dawnej, licznej i chlubnej parafii”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wikariusz generalny diecezji pińskiej zauważył, że „sowiecki reżim ateistyczny pozbawił wiernych ich świątyni, niszcząc ją, a dawny klasztor misjonarzy do dziś nie został zwrócony Kościołowi”.
W pobliżu ruin kościoła hierarcha odwiedził grób znanego polskiego poety Franciszka Karpińskiego, autora licznych pieśni religijnych m. in.: „Kiedy ranne wstają zorze”; „Wszystkie nasze dzienne sprawy” i perły w kanonie polskich kolęd – „Bóg się rodzi – moc truchleje”.
Również w Łyskowie biskup Andrzej sprawował Eucharystię w intencji śp. księdza Michała Woronieckiego, ostatniego proboszcza w Łyskowie, aresztowanego tu w 1949 roku i skazanego na sowiecką katorgę w Dżezkazganie, skąd duchowny został zwolniony dopiero w 1956 roku. Czterdzieści lat później, w 1996 roku, decyzją ówczesnego ordynariusza diecezji grodzieńskiej, biskupa Aleksandra Kaszkiewicza ks. Woroniecki został nominowany na wikariusza generalnego diecezji grodzieńskiej.
Znadniemna.pl na podstawie Katolik.life