
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że państwa regionu mogą pomóc Litwie w apelacji do Trybunału w Hadze, mającej na celu pociągnięcie białoruskiego reżimu do odpowiedzialności za kryzys migracyjny.
– Myślę, że zawsze istnieje możliwość, aby nasi partnerzy dołączyli na późniejszym etapie. Bardzo dobrze, że wykazaliśmy się przywództwem. Pokazujemy, że to, co dzieje się w sąsiednich krajach, jest dla nas nie do przyjęcia – powiedział szef państwa.
W poniedziałek, 19 maja, Litwa pozwała Białoruś do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w związku z kryzysem migracyjnym wywołanym przez reżim Aleksandra Łukaszenki, co według Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) narusza prawo międzynarodowe.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zauważyło, że sprawa dotyczy naruszenia zobowiązań państw wynikających z Protokołu Narodów Zjednoczonych przeciwko przemytowi migrantów drogą lądową, morską i powietrzną.
Według Nausėdy, nielegalna migracja „nie jest czymś, co mierzymy w czasie przeszłym”.
– To się dzieje ponownie, odnawia się ponownie, nieustannie powoduje napięcia na naszej granicy. Tylko osoba całkowicie naiwna prawdopodobnie nie zrozumiałaby, że to jest robione celowo, że to ma na celu celową eskalację sytuacji, destabilizację i spowodowanie dodatkowych problemów zarówno dla naszych państw, jak i dla Unii Europejskiej – powiedział prezydent.
Według Nausėdy, Unia Europejska stała się silniejsza po kryzysie migracyjnym, który wybuchł w 2021 r.
– To, co osiągnęliśmy, to zwrócenie uwagi Unii Europejskiej na bezpieczeństwo granic zewnętrznych, co znalazło już odzwierciedlenie w najnowszych dokumentach Rady Europejskiej, że w istocie kraje, które bezpośrednio graniczą z państwami agresorami – Białorusią i Rosją – muszą otrzymać dodatkową uwagę i dodatkowe środki finansowe, aby gwarantowały dobro wspólne – bezpieczeństwo granic zewnętrznych Unii Europejskiej – oznajmił prezydent.
Jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych, o udziale Mińska w organizacji kryzysu świadczy fakt, że białoruskie przedsiębiorstwa państwowe zwiększyły liczbę lotów z Bliskiego Wschodu i innych regionów, zorganizowały wydawanie wiz i zakwaterowanie dla przybywających migrantów.
Ponadto po przybyciu na Białoruś wielu migrantów było eskortowanych przez białoruskie siły bezpieczeństwa do granicy litewskiej i zmuszanych do jej nielegalnego przekroczenia, często w niebezpiecznych i zagrażających życiu warunkach.
Znadniemna.pl za LRT.lt, na zdjęciu: zapora na granicy litewsko-białoruskiej, fot: epsog.lt