Państwowa agencja Biełta poinformowała, że wśród 31 ułaskawionych były dwie kobiety i 29 mężczyzn. Nie podano imion i nazwisk zwolnionych z więzień. Z komunikatu wynika, że znalazły się wśród nich osoby z niepełnosprawnością, a także cierpiące na choroby przewlekłe. Siedem osób to wielodzietni rodzice.
To już piąta grupa ułaskawionych od lipca tego roku, a w sumie na wolność wyszło dotychczas ponad 100 osób zwolnionych przez białoruskiego dyktatora. Ich nazwiska nie są podawane do wiadomości publicznej. Obrońcy praw człowieka weryfikują dane na temat uwolnionych więźniów, ale najczęściej – z troski o nich – nie ujawniają ich tożsamości.
Jednocześnie na Białorusi nie ustają represje polityczne i regularnie dochodzi do nowych zatrzymań oraz procesów za udział w protestach powyborczych w 2020 roku, działalność opozycyjną czy po prostu komentarze w internecie. Według Centrum Praw Człowieka „Wiasna” obecnie na Białorusi 1287 osób jest uznawanych za więźniów politycznych.
Na styczeń 2025 roku zapowiedziano wybory prezydenckie, w których ponownie zamierza wziąć udział nie uznawany przez Zachód Aleksander Łukaszenka, który chce pozostać u sterów władzy na siódmą z rzędu kadencję. Według analityków polityczne gesty w postaci „dozowanego” uwalniania więźniów politycznych to sygnały wobec Zachodu w nadziei na odzyskanie przynajmniej częściowej legitymacji oraz możliwą próbę normalizacji stosunków.
Znadniemna.pl/PAP/fot.: screenshot spring96.org