HomeHistoria244 lata temu w Hruszówce tragicznie zginął Tadeusz Reytan

244 lata temu w Hruszówce tragicznie zginął Tadeusz Reytan

Poseł Ziemi Nowogródzkiej na Sejm Rozbiorowy odebrał sobie życie w rodzinnej Hruszówce, po powrocie z Warszawy. Według niektórych przekazów popadł w obłęd, nie mogąc się pogodzić z uchwalonym przez sejm I rozbiorem Rzeczypospolitej , a także z upokorzeniem, jakie spotkało go ze strony innych posłów w chwili, gdy desperacko bronił Ojczyzny.

Źródła podają, że Reytan popełnił samobójstwo 8 sierpnia 1780 roku kalecząc się szkłem.

Kościół, uznający samobójstwo za grzech śmiertelny, nie zgodził się pochować patriotę na cmentarzu zgodnie z chrześcijańskim obrzędem. Jego szczątki złożono w niepoświęconej ziemi i dopiero wiele dekad po śmierci, w 1930 roku, zostały odkryte i ekshumowane w pobliżu dworu w Hruszówce w miejscu, zwanym „Pod Grabem”, na które mieszkańcy Hruszówki wskazali, jako „legendarne” miejsce pochówku słynnego posła.

Czy były to faktycznie szczątki Reytana? Na to pytanie do dzisiaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

W pamięci Polaków Tadeusz Reytan zapisał się jako symbol patriotyzmu.

W Polsce rozdzieranej przez zaborców, bardzo szybko rozpowszechnił się kult jego postaci. Portrety Reytana pojawiały się na licznych rycinach jako symbol prawdziwego patrioty. Sejm Wielki (1788-1792) uczcił pamięć Tadeusza Reytana, zawierając wspomnienie o nim w następujących słowach: „Mój król, za zgodą skonfederowanych Rzeczypospolitej stanów, w tej porze, gdzie przywróceniem sił Rządu Rzeczypospolitej (…) mamy wdzięczną czułość długiem pamięci tego szanownego Polaka”.

Najbardziej znanym upamiętnieniem patrioty z Hruszówki jest znany na całym świecie obraz Jana Matejki pt. „Rejtan – Upadek Polski”.

Obraz Jana Matejki pt.: „Rejtan – Upadek Polski”, fot.: Wikipedia.org

Artysta, uwieczniając Tadeusza Reytana na obrazie w 1866 roku, ukazał niezwykle przejmującą scenę, która rozegrała się 21 kwietnia 1773 roku w trzecim, decydującym dniu obrad sejmu rozbiorowego na zamku w Warszawie. Wówczas Prusy, Rosja i Austria dokonały podziału części ziem polskich. Centralną postacią obrazu jest poseł ziemi nowogródzkiej, Tadeusz Reytan, w geście rozpaczy próbujący zapobiec haniebnemu wydarzeniu, jakim jest rozbiór Ojczyzny. Miał on wtedy powiedzieć:

„Chyba po moim trupie”.

Słowa te okazały się samospełniającą się przepowiednią, bo po tragicznej śmierci obrońcy Ojczyzny doszło do jej kolejnych rozbiorów i ostatecznego zniknięcia Polski z mapy Europy.

Pamięć o Tadeuszu Rejtanie jest wciąż żywa wśród mieszkających na Białorusi Polaków, ale nie tylko, gdyż miejscowa gałęź rodu Reytanów dobrze zasłużyła się także Białorusinom i pozostaje w ich wdzięcznej pamięci.

Znajdująca się w Hruszówce siedziba Rejtanów ostatnio doczekała się renowacji. Napisał o tym portal Polaków na Polesiu w artykule pt. „Hruszówka – siedziba Reytanów wczoraj i dziś”.

Historia siedziby w Hruszówce

Z artykułu dowiadujemy się m.in., że siedziba w Hruszówce znana jest od XVI wieku jako majątek Radziwiłłów. Do rodziny Reytanów zaczęła ona należeć od XVII wieku, a jej pierwszym właścicielem z tego rodu był Michał Kazimierz Reytan, stojący u źródeł powstania białoruskiej gałęzi rodu Reytanów.

Dwór Reytanów na litografii autorstwa Napoleona Ordy, źródło illustracji: dworypogranicza.pl

Zarządzany przez Reytanów majątek w Hruszówce był centrum kulturalnym regionu. Gościli tu m.in. Julian Ursyn Niemcewicz, Napoleon Orda, O’Connor (odkrywca pokładów torfu na Białorusi), Eliza Orzeszkowa, Florian Bochwic, Jan Bułhak.

W tym malowniczym miejscu urodził się także wybitny obrońca honoru Rzeczypospolitej Tadeusz Reytan.

Teren dawnej posiadłości Reytanów zajmuje ok. 14 ha. Wielką zaletą jest to, że cały zespół zabudowy dworskiej zachował się niemal w komplecie, a kompozycja przestrzenna nie została naruszona. Na terenie posiadłości znajdował się dom ekonoma, oranżeria, gorzelnia, lodownia, browar, dwie stajnie. Z prawej strony od głównego budynku mieści się najbardziej cenny element całej posiadłości – jest to prawie już zrujnowana niewielka murowanka, ma ponad 300 lat i jest najstarszą zabudową. To właśnie w tej murowance spędził ostatnie 7 lat swego życia Tadeusz Reytan. Było tu archiwum, biblioteka i rzeczy osobiste Reytana.

Ostatni dziedzice Hruszówki

Ostatnimi właścicielami majątku w Hruszówce byli Józef i Alina Reyten. (Potomkowie Reytanów od końca XVIII w. używali takiej formy nazwiska).

Drewniany dwór, zbudowany pod koniec XIX wieku przez ostatniego męskiego przedstawiciela tej gałęzi rodu – Józefa Reytena, fot.: Polesie.org

Józef był filantropem i dobrym gospodarzem, a jego żonę Alinę porównywano niegdyś do Emilii Plater. Dzięki nim po I wojnie światowej Hruszówka ożyła. Prowadzili oni przytułek dla inwalidów wojennych. Stworzyli fundusz na edukację utalentowanych dzieci z Hruszówki i pobliskich wsi. Dzięki staraniom Aliny i Józefa Reytenów miejscowa młodzież studiowała w Warszawie, Wilnie i Petersburgu.

Oto wspomnienia Stanisława Słudnika, mieszkańca Hruszówki, który jako chłopiec był furmanem Aliny Reyten: „W sąsiednich wsiach wszystkich znała. Dobra była Pani. Jak tylko spyta, dlaczego koń chudy, a gospodarz jej na to, że nie ma czym karmić. – Cztery worki owsa do Pana Kozakiewicza – mówi. Porządna była Pani. Jak tylko jakaś bieda, czy koń zdechnie, czy krowa, od razu do niej wszyscy szli. Nigdy nie była obojętna…” Na tak dostojnych ludziach skończyła się linia rodu Reytanów w Hruszówce. Ale to miejsce, gdzie żyli, rodzili się, byli szczęśliwi, pozostało – pamiętają o nich stare lipy i dęby, reytanowski staw i budynki, które wbrew przeciwnościom historii przetrwały. Podczas II wojny światowej był tu niemiecki szpital wojenny, po wojnie teren przejął kołchoz w Rusinowiczach, a w dworku mieścił się klub wiejski i internat.

Los ostatnich dziedziców Hruszówki był tragiczny. Gdy wkraczały wojska radzieckie 17 września 1939 roku, hr. Henryka Grabowskiego zamordowali miejscowi chłopi. Alina Reyten, aresztowana w tym czasie przez Sowietów, została wywieziona na Sybir i tam zmarłą w 1945 roku. Syna Henryka Grabowskiego – Tadeusza, zabili natomiast Niemcy zimą 1943/1944 roku w okolicach Baranowicz.

Ani władze sowieckie, ani białoruskie przez długie lata nie były zainteresowane w renowacji rodowej siedziby ikony polskiego patriotyzmu. Dworek Reytanów przez długi czas popadał w ruinę, był dewastowany, ale pomimo wszystko i tak należał do najlepiej zachowanych chyba majątków szlacheckich na Nowogródczyźnie.

Wygląd dworu Reytanów w Hruszówce z 2013 roku, fot.: Polesie.org

Jak ratowano rodowe gniazdo Reytanów

Dzięki inicjatywie badacza Zmiciera Jurkiewicza i koła artystycznego im. Tadeusza Reytana oraz gazety „Kultura” w latach 2013-2018 w Hruszówce i w różnych miejscowościach na Białorusi odbywały się plenery, festiwale oraz imprezy tematyczne poświęcone Reytanom i  Hruszówce. Wspólnym wysiłkiem wspomnianych inicjatyw i ludzi dobrej woli udało się uzyskać dotację z Unii Europejskiej na renowację dworu. Łączna kwota inwestycji wyniosła 1 327 000 euro. Część środków na odnowienie przekazała również strona białoruska. Renowacja rozpoczęła się w 2020 roku. W ciągu ostatnich 3 lat dwór w Hruszówce został częściowo odrestaurowany.

Wygląd dworu Reytanów w Hruszówce współcześnie, po częściowej restauracji, fot.: Polesie.org

Pracy jest jeszcze dużo, ale efekty już widać. Z wydzielonych już na renowację środków wzmocniono fundamenty domu oraz wykonano ich hydroizolacje, wzmocniono strop, zmontowano nowy system rynnowy, okrycie dachu, drewniane okna i drzwi, wyremontowano elewacje budynku i wykonano rekonstrukcje zniszczonych ganków. W piwnicach dworu planowane jest stworzenie ekspozycji muzealnych, rozmieszczenie galerii sztuki oraz filii szkoły artystycznej z Lachowicz, której uczniowie będą tu przyjeżdżać na plenery. Pozostałe budynki kompleksu architektonicznego siedziby Reytanów, niestety, nadal niszczeją i grożąc popaść w ruinę.

Znadniemna.pl na podstawie Polesie.org, wikipedia.org

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content