HomeBiałoruśONZ ma podstawy podejrzewać reżim Łukaszenki o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości

ONZ ma podstawy podejrzewać reżim Łukaszenki o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości

Rada Praw Człowieka ONZ opublikowała 15 marca wstępną wersję  raportu na temat sytuacji w zakresie praw człowieka na Białorusi w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w tym kraju w 2020 roku i po ich zakończeniu. Ze wstępnej wersji raportu, opublikowanego przez urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka, wynika, że ​​istnieją podstawy do uznania represji, dokonywanych na Białorusi w badanym okresie czasowym, za zbrodnię przeciw ludzkości – pisze portal Reform.by.

W raporcie zbadano naruszenia praw człowieka, informacje, które Rada zebrała, przeanalizowała i podsumowała, przedstawiając rekomendacje dla rządu i społeczności międzynarodowej. Opublikowana redakcja dokumentu konsultowana była z ekspertami, wyznaczonymi  przez Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka: Karinną Moskalenko (Federacja Rosyjska), Susan Bazilli (Kanada) oraz Moniką Płatek (Polska).

Autorzy raportu podnoszą kwestie, związane z likwidacją organizacji pozarządowych, analizują zmiany w prawie, piszą o więźniach politycznych i warunkach ich przetrzymywania, także o  stosowanych wobec więźniów praktykach incommunicado, czyli uniemożliwiania im kontaktowania się ze światem zewnętrznym. Tematami , które badali autorzy raportu, były także: represje wobec mediów, cofanie licencji prawnikom, sporządzanie i ciągłe poszerzanie list „ekstremistów”, przeszukania, arbitralne aresztowania, tortury oraz przypadki śmierci w czasie protestów, w aresztach i koloniach karnych a także w przymusowej emigracji.

„Organy egzekwowania prawa, począwszy od 2020 roku i kontynuując w roku 2023, używały na terenie całej Białorusi nieuzasadnioną i nadmierną siłę. Praktyka ta była prowadzona bezkarnie, za zgodą oraz wsparciem najwyższego kierownictwa i w kilkudziesięciu przypadkach doprowadziła do poważnych obrażeń, a nawet pozbawienia życia tych wobec, których siła ta została użyta. Władze białoruskie nie zbadały żadnego z poszkodowanych, ani nie przyznały odszkodowań”

– wskazują autorzy raportu.

Według ich oceny poczynając od 1 maja 2020 roku ponad 5500 osób, w tym co najmniej 55 nieletnich, zostało skazanych karnie na podstawie zarzutów o podłożu politycznym. Spośród 657 osób, z którymi od 2020 roku przeprowadzone zostały wywiady, 29 procent potwierdziło fakty stosowania tortur, a 61 procent – złe traktowanie.

Niektóre ofiary represji odniosły długotrwałe obrażenia, które zmieniły ich dalsze życie. Należą do nich m.in.: tętniaki naczyń krwionośnych, utrata słuchu, ograniczona ruchomość stawów barkowych, biodrowych i kolanowych, złamania kości rąk, nóg, nosa i kręgosłupa oraz uszkodzenie nerwów. Odnotowane zostały skutki zdrowotne, takie jak: wysokie ciśnienie krwi, przewlekła choroba nerek, depresja, zespół stresu pourazowego (PTSD), ataki paniki i problemy ze snem. Większość ofiar pobić i tortur to mężczyźni, w tym jedna osoba z niepełnosprawnością.

Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka ustalił, że już na etapie wstępnego przesłuchania i poszukiwania „dowodów” aresztowani byli poddawani intensywnej presji i przemocy, w wielu przypadkach sprowadzającej się do tortur. Udało się potwierdzić 38 takich przypadków w 2022 roku i 9 wroku 2023. Do przemocy dochodziło tuż po zatrzymaniu w radiowozach i/lub podczas przesłuchań w siedzibie Głównej Zarządu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (HUBAZiK – struktura MSW, pełniąca rolę milicji politycznej – red.) zarówno w Mińsku jak też na komisariatach milicji we wszystkich obwodach Białorusi.

W dokumencie czytamy, że „w kilku przypadkach zatrzymani byli zmuszeni do długotrwałego przebywania w bolesnych, niewygodnych pozycjach, a w co najmniej dwóch przypadkach funkcjonariusze HUBAZiK-u prawie udusili zatrzymanych, zakładając im na twarz szczelną maskę lub torbę. Przemocy fizycznej towarzyszyły groźby, przymus i zastraszanie, w tym groźby śmierci, przemoc ze względu na płeć, w tym przemoc seksualna, krzywdzenie członków rodziny i/lub odebranie dzieci. Przesłuchania trwały godzinami i odbywały się bez udziału adwokata”.

Według autorów raportu istnieją podstawy, aby oskarżyć  białoruskie siły bezpieczeństwa o stosowanie przemocy oraz gwałtów na tle seksualnym, w tym tortur, wiążących się z obnażaniem ofiar oraz innych metod ich upokarzania w zależności od przynależności do tej czy innej płci.

Opisany został przypadek,  który miał miejsce w Areszcie Śledczym nr 1 w Mińsku, gdy kobiecie  odmówiono opieki położniczej pomimo wielokrotnych próśb i widocznego rozwoju ciąży.

„Śledczy KGB wykorzystali jej ciążę, aby wywrzeć na presję na swojej ofierze i z groźbą śmierci wysłali ją do izolatki pozbawionej wentylacji. Ofiara relacjonowała, że ​​straciła przytomność. Dopiero po tym podano jej leki i zabrano z powrotem do zwykłej celi. Tej samej nocy, w szóstym miesiącu ciąży i bez żadnej opieki medycznej, kobieta urodziła w swojej celi martwego chłopca. Odmówiono jej oficjalnego potwierdzenia ciąży lub potwierdzenia tego, że urodziła martwe dziecko, grożąc, aby milczała” 

czytamy w raporcie.

 

„Urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka ma uzasadnione podstawy, aby sądzić, że została popełniona zbrodnia przeciwko ludzkości w postaci prześladowań oraz inne powiązane z tym przestępstwem czyny, które można ustalić w konsekwencji opisanych naruszeń praw człowieka”

– podsumowują autorzy raportu.

Sytuacja w dziedzinie przestrzegania praw człowieka na Białorusi będzie omawiana 19 marca 2023 roku podczas 55. sesji Rady Praw Człowieka ONZ.

Planuje się, że Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Türk osobiście wygłosi raport pt. „Stan praw człowieka na Białorusi w przededniu wyborów prezydenckich w 2020 roku i po nich”.

 Znadniemna.pl za Reform.by/ohchr.org, fot.: Valery Sharifulin/TASS/dpa/picture alliance

Brak komentarzy

Skomentuj

Skip to content