W dalszym ciągu nie wiadomo, czy polskie władze zdecydują się na zamknięcie wszystkich przejść granicznych z Białorusią. Z kolei Litwa oraz Łotwa już myślą o zamknięciu przejść granicznych z Mińskiem.
– W tym roku mieliśmy ponad 20 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Tych prób w ostatnim czasie było bardzo dużo – podkreśliła rzeczniczka Straży Granicznej.
Podobne ataki reżim Aleksandra Łukaszenki przeprowadza na granicy z Litwą i Łotwą. Łotewska Straż Granicza przestrzega przed dużą prowokacją z udziałem imigrantów.
Takich sygnałów nie mają polskie służby – akcentował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik.
– Bardzo dobrze monitorujemy ten temat i widzimy bardzo dużo. Na razie przy granicy polskiej takie informacje nie mają potwierdzenia – mówił wiceminister Maciej Wąsik.
W prowokacje na granicach mogą się angażować najemnicy z grupy Wagnera stacjonujący na Białorusi. To dlatego Litwa już zamknęła dwa z sześciu przejść z Białorusią, a w związku planowanymi rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi Wilno i Ryga rozważają całkowite zamknięcie wszystkich przejść z Białorusią.
Polskie władze w przyszłym tygodniu zdecydują, czy podejmą podobną decyzję. W tej sprawie odbędą się konsultacje z Litwą i Łotwą.
– Wiem, że w najbliższym czasie będzie spotkanie i na pewno kwestia przejść granicznych z Białorusią będzie tematem rozmów ministrów spraw wewnętrznych – podsumował wiceminister Maciej Wąsik.
Zamknięcie wszystkich przejść granicznych Białorusi z Unią Europejską to duży problem nie tylko dla Mińska, ale także dla Pekinu. Chiny mogą bowiem stracić trasę eksportu swoich towarów do państw Europy Zachodniej. Obecnie na granicy z Białorusią działają dwa przejścia: w Terespolu oraz w Kukurykach.
Znadniemna.pl za TV Trwam