Eugeniusz Makarczuk, 29-letni Polak z Lidy, stoczył wczoraj, 19 maja, zwycięski bój w walce wieczoru o pas Mistrza Polski w boksie na gali Tymex Boxing Promotion w Złotowie!
Nasz krajan jest pięściarzem zawodowym i walczy w kategorii super półśredniej (limit wagi do 154 funtów czyli do 69,853 kg). W walce o tytuł Mistrza Polski pokonał doświadczonego rywala Łukasza Maćca.
– Jestem zdecydowanym faworytem, a na zdobycie krajowego pasa mistrzowskiego czekałem blisko 10 lat – mówił przed walką z pięściarzem z Lidy Łukasz Maciec. Jego rekord na zawodowym ringu to 28 zwycięstw (z nich 5 przez nokaut), 7 porażek i jeden remis. Zawodowy dorobek Eugeniusza Makarczuka jest na razie o wiele skromniejszy, ale za to nasz krajan pozostaje niezwyciężony. Ma na koncie 8 zwycięstw (z nich 3 przez nokaut) i nie doznał jak dotąd ani smaku porażki, ani remisu.
Po wczorajszej zwycięskiej walce stoczonej podczas gali Złotów Boxing Night, nowo upieczony Mistrz Polski ocenił swój wyczyn jako „ogromny krok w mojej karierze”.
Eugeniusz wyznał, że darzy szacunkiem każdego swojego przeciwnika, w tym pokonanego na punkty Łukasza Maćca, któremu podziękował za walkę w ringu i życzył sukcesów w dalszej karierze pięściarza.
Eugeniusz Makarczuk wyraził także wdzięczność swoim kibicom, którzy wczoraj w Złotowie trzymali kciuki za niego w czasie najważniejszego bokserskiego starcia w karierze.
Zwycięzca walki wieczoru w Złotowie podziękował również wszystkim tym, którzy oglądali starcie o pas mistrzowski w Złotowie na żywo.
Bokser z Lidy na zawodowym ringu reprezentuje barwy Bokserskiego Klubu Sportowego (BKS) Skorpion Szczecin.
Eugeniusz uważa, że przyjazd do Polski sprawił, iż odtworzyły się przed nim drzwi do prawdziwej bokserskiej kariery. Do podjęcia decyzji o przeprowadzce z Białorusi do Polski namówił wschodzącą gwiazdę polskiego boksu inny lidzianin – Denis Zwonik, prezes Fundacji Rzeczypospolitej Polonika.
Eugeniusz złożył Denisowi szczególne podziękowania za to, że ten nie ustawał w przekonywaniu przyjaciela do podjęcia ostatecznej decyzji, którą Eugeniusz podjął we wrześniu 2022 roku. Denis miał wówczas powiedzieć Eugeniuszowi: „Stary! Jak chcesz spełnić swoje marzenie, być mistrzem świata w boksie, natychmiast musisz przyjechać do Polski i bierzemy się do pracy!”
Zmotywowany tymi słowami bokser z Lidy już w listopadzie 2022 roku zaczął trenować w Polsce. Według Eugeniusza początki nie były łatwe, ale miał wsparcie nie tylko ze strony przyjaciela. W pierwszych dniach po przeprowadzce młodym pięściarzem zaopiekowali się trenerzy: Tomasz Cieślak i Damian Łozowski z Calypso Ursynów. Trener Kamil Miłoszewski z kolei pomógł lidzianinowi nawiązać mi kontakt z menadżerem Wiktorem Materanem.
Serdeczność i gościnność – tymi dwoma słowami charakteryzuje młody atleta rodzinę Kondrat, Artura i Joasię, którzy już w pierwszych dniach po przeprowadzce lidzianina z Białorusi dali mu dach nad głową i codziennie wspierali w jego poczynaniach w mało znajomym dla niego kraju.
Eugeniusz dopiero zaczyna poznawać Polską rzeczywistość. Ale, jak sam przyznaje, jego „rodzina od pokoleń związana jest z Polską”. – Przez wiele lat z wieloma sukcesami boksowałem amatorsko na Białorusi, jednak zawsze pamiętałem o moich biało-czerwonych korzeniach – twierdzi Eugeniusz, mówiąc, że w rodzinnym domu, był wychowywany w duchu polskości. „Do dziś wspólnie z najbliższymi podtrzymujemy polskie tradycje i obyczaje” – zapewnia pięściarz.
Znadniemna.pl na podstawie facebook.com/YauheniMakarchuk oraz Bokser.org, Na zdjęciach: Eugeniusz Makarczuk w chwili triumfu, po stoczonej zwycięskiej walce w Złotowie, fot.: facebook.com/YauheniMakarchuk