O uwolnienie laureata pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego, który został 3 marca skazany przez sąd białoruski na 10 lat więzienia, zaapelował sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Antony Blinken. Podobny apel wystosował rząd Kanady, wysoki komisarz ONZ oraz szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
„Apelujemy o zwolnienie Bialackiego i wszystkich więźniów politycznych na Białorusi. Białoruś zasługuje na demokratyczną przyszłość” – napisał na Twitterze Antony Blinken i dodał, że Stany Zjednoczone potępiają sfingowany wyrok skazujący laureata Pokojowego Nobla i trzy inne osoby na 7-10 lat więzienia. Blinken wyroki te określił jako „próbę zdławienia demokracji i praw człowieka na Białorusi”.
Również rząd Kanady wezwał władze Białorusi do uwolnienia opozycjonisty. – Kanada apeluje o uwolnienie laureata Pokojowej Nagrody Nobla i obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego – poinformowała kanadyjska minister spraw zagranicznych Melanie Joly. Skazanie Bialackiego i członków grupy obrony praw człowieka „Wiasna” jest „kolejnym przykładem brutalnego represjonowania praw człowieka przez reżim Łukaszenki” – napisała Joly na Twitterze.
Wysoki Komisarz ONZ do spraw Praw Człowieka Volker Tuerk wezwał do zaprzestania prześladowań obrońców praw człowieka. Rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza Ravina Shamdasani oświadczyła, że skazanie Alesia Bialackiego i trzech jego współpracowników „jest głęboko niepokojące i wskazuje na dalsze represje na Białorusi”. „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni faktem, że 1458 osób przebywa obecnie w więzieniu na Białorusi pod zarzutami o podłożu politycznym. Brak niezależności wymiaru sprawiedliwości i inne pogwałcenia gwarancji uczciwych procesów spowodowały, że obrońcy praw człowieka na Białorusi są ścigani, aresztowani i skazywani za swą zgodną z prawem działalność” – dodała Rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Praw Człowieka.
Również szef unijnej dyplomacji potępił skazanie białoruskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego na 10 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Josep Borrell nazwał procesy pokazowymi i fikcyjnymi, a zarzuty motywowane politycznie. Szef unijnej dyplomacji napisał, że to kolejny oburzający przykład działania reżimu Łukaszenki, który próbuje uciszyć tych, którzy bronią praw człowieka i podstawowych wolności. „Ale to się Łukaszence nie uda. Ich apel o wolność jest głośny nawet zza krat” – czytamy w oświadczeniu Josepa Borrella. Wezwał on do natychmiastowego i bezwarunkowego zwolnienia ponad 1450 więźniów politycznych na Białorusi. Napisał też, że Unia jest gotowa zareagować na represje i łamanie praw człowieka przez reżim.
Białoruski obrońca praw człowieka, twórca centrum praw człowieka „Wiasna” i laureat ubiegłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki został skazany przez sąd w Mińsku na 10 lat kolonii karnej. Trzej inni działacze i jego bliscy współpracownicy, Walancin Stefanowicz, Uładzimir Łabkowicz i Zmiecier Sałaujou (zaocznie), zostali skazani na kary od siedmiu do dziewięciu lat więzienia.
W politycznym procesie władze zarzuciły działaczom „Wiasny” początkowo „niepłacenie podatków”. Potem zarzuty zmieniono na „kontrabandę” i „finansowanie protestów”.
Znadniemna.pl/PAP/IAR