Jerzy Derfel to znakomity pianista, kompozytor wielu piosenek, muzyki do filmów i spektakli teatralnych, którego wielu z nas kojarzy przede wszystkim z postacią Wojciecha Młynarskiego – są to skojarzenia jak najbardziej słuszne, bo duet ten zagrał wspólnie wiele koncertów i recitali.
Jerzy Derfel urodził się 9 stycznia 1941 roku w Lidzie na terenie dzisiejszej Białorusi. Dzięki szacunkowi i sympatii powszechnej u mieszkańców miasta, jakimi cieszył się jego ojciec, rodzina została ostrzeżona w porę przez radzieckiego pułkownika i zdołała uciec, zanim zdecydowano o aresztowaniach i wywózce rodzin polskich w głąb ZSRR.
Po zakończeniu II wojny światowej ojciec zdecydował, że rodzina osiedli się w Gdańsku. Jerzy wspierany przez matkę, która kochała muzykę, ukończył Liceum Muzyczne w Sopocie, a potem już po jej śmierci, PWSM w Warszawie.
Jeszcze w Trójmieście założył swój pierwszy zespół jazzowy Flamingo, z którym grywał w klubach studenckich. Współpracował ze Studenckim Teatrem Satyryków, tworzył muzykę do tekstów m.in. Agnieszki Osieckiej, Jonasza Kofty i Jeremiego Przybory oraz Wojciecha Młynarskiego, z którym wiele lat współpracował jako akompaniator.
Jak sam opowiada, to właśnie spotkanie z Młynarskim było kluczowe w jego życiu. Z recitalami zjechali cały świat, występowali na wszystkich kontynentach. Jak opowiada Derfel, Młynarski z wykształcenia polonista był jedynym ze znynych mu tekściarzy, który tak mocno wojował z cenzurą. Jako cenzorzy pracowali jego byli koledzy z wydziału, potrafił godzinami dyskutować z nimi, broniąc każdej linijki swojego tekstu.
Jego utwory śpiewali m.in. Alicja Majewska, Halina Kunicka, Irena Santor czy Danuta Rinn. Skomponował muzykę do takich filmów jak: „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?” (reż. S. Bareja), „Bez znieczulenia” (reż. A. Wajda), „Rozmowy przy wycinaniu lasu” (reż. S. Tym) oraz „Miś” (reż. S. Bareja).
Jerzy Derfel skomponował m.in.: „Sonatę e moll” na saksofon altowy i kwintet smyczkowy, „Preludia” na klarnet i fagot z orkiestrą smyczkową, „Małą mszę radosną d moll” czy „Hymn o miłości”.
Jest laureatem lauru „Solidarności” wspólnie z Wojciechem Młynarskim za program „Róbmy swoje” (1988), Grand Prix KFPP w Opolu za piosenkę „Bywają takie dni” (1975) oraz Grand Prix KFPP w Opolu „Za całokształt twórczości” (2012). Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2004), Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2005).
Znadniemna.pl/Opr.IT-P
Zygmunt Jarosz / 16 kwietnia, 2024
Jurek! Gratulacje, Dużo zdrowia i pomyślności , miłe wspomnienia z Istebnej w 1959 roku ( „Babcia i Wnuczek, Pan Zagłoba przyjechał” Twoja muzyka fortepianowa Jazz Alexanders Ragtime Band i inne) pamiętający” Zyga” z Pszczyny. Sto lat!
/