Białoruscy katolicy dziękowali w sobotę, 11 grudnia, podczas Mszy Kościołowi w Polsce. W Eucharystii sprawowanej w warszawskim kościele św. Aleksandra, gdzie działa białoruskie duszpasterstwo, uczestniczył m.in. kardynał Kazimierz Nycz. – Modlę się za całą uciemiężoną Białoruś – powiedział metropolita warszawski na początku liturgii. W Mszy świętej uczestniczył ambasador RP w Białorusi Artur Michalski.
Msza święta w kościele św. Aleksandra w Warszawie na Placu Trzech Krzyży, gdzie działa duszpasterstwo dla Białorusinów-katolików, zgromadziła społeczność białoruską oraz kapłanów, którzy posługiwali lub nadal posługują białoruskim katolikom.
Liturgię koncelebrował m.in. duszpasterz białoruskich grekokatolików w stolicy. Organizatorem Mszy św. z modlitwą wdzięczności dla Polaków i Kościoła w Polsce było duszpasterstwo białoruskie w Warszawie i jego kapłan ks. Wiaczesław Barok.
Kard. Nycz, który przewodniczył Mszy św. przypomniał w homilii o wielorakich związkach Polaków i Białorusinów. – Łączy nas nie tylko jeden Kościół, ale też wspólna historia, wspólne losy, kultura i słowiańskość. Zauważył, że my, Polacy, dobrze rozumiemy dążenia Białorusinów, bo także musieliśmy walczyć o wolność i niezależność, i także byliśmy uchodźcami.
Zapewnił, że jako Polacy podtrzymujemy Białorusinów w ich zmaganiach i dążeniach do niezależności. – Człowiek pragnie być gospodarzem w swoim własnym domu i sam kierować swoim własnym życiem – zauważył kardynał i przypomniał, że takie cele przyświecały także narodowi polskiemu.
Na zakończenie Mszy kardynał Nycz życzył Białorusinom, by w Polsce czuli się jak w domu, nawet jeśli jest to dom tymczasowy.
W czasie Mszy nie zabrakło modlitw za „bratni naród Ukrainy”, o pokój, zakończenie wojny i zgodę między naszymi narodami.
Po Mszy lider wspólnoty białoruskiej przypomniał pomoc, jaką odradzający się po 1991 roku Kościół na Białorusi otrzymywał od różnych organizacji w Polsce i indywidualnych darczyńców, zwłaszcza kierowaną na Białoruś przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie, działający przy Episkopacie Polski. Przypomniano pełną poświęcenia pracę polskich księży.
W Mszy św. uczestniczyli kapłani, którzy wcześniej posługiwali na Białorusi. Ks. Adam Wróbel ze zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny posługiwał w tym kraju kilkanaście lat. – Budowaliśmy kościół w Stołpcach, gdyż po wojnie kościół dominikanów w tym mieście został przez komunistów zburzony i wspólnota katolicka nie miała swojej świątyni. W 2018 r. byłem zmuszony opuścić Białoruś, jednak połowa serca tam została – wyznał kapłan.
W części artystycznej wystąpił m.in. dziewczęcy zespół, który zaprezentował tradycyjne pieśni ludowe i religijne, oraz chór Concordia, który na zakończenie zaśpiewał hymn religijny „Mahutny Boża” (Wszechmocny Boże), w którym tak jak w hymnie „Boże coś Polskę” są zmieniane słowa odnoszące się do braku wolności. Śpiewanie tego hymnu w białoruskich kościołach jest zabronione.
Po Mszy św. wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni do sali parafialnej na agapę i dzielenie się opłatkiem.
W Polsce duszpasterstwa dla Białorusinów-katolików, w których regularnie jest sprawowana Msza święta, znajdują się w dużych miastach: w Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Lublinie i Wrocławiu. W listopadzie powstało duszpasterstwo białoruskie w Białymstoku.
Znadniemna.pl za ekai.pl