Nie możemy milczeć wobec kolejnych bestialskich działań władz Białorusi, które dla potrzeb własnej propagandy nie cofają się wobec najbardziej odrażających i nieludzkich zachowań – podkreślono w oświadczeniu Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nt. zbezczeszczenia cmentarza żołnierzy AK w Surkontach.
„Rada do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wyraża najwyższe oburzenie wobec barbarzyńskiego aktu dewastacji cmentarza w Surkontach, gdzie spoczywają bohaterscy żołnierze Armii Krajowej polegli w obronie Ojczyzny” – czytamy w przesłanym dzisiaj Oświadczeniu.
„To kolejny bestialski zamach reżimowych władz Białorusi wymierzony w pamięć o polskich Bohaterach. Zrównując z ziemią miejsce spoczynku żołnierzy Armii Krajowej, władze reżimu Łukaszenki nie tylko kontynuują swoją antypolską politykę, ale także uderzają w podstawowe wartości poszanowania godności każdego człowieka. Nie możemy milczeć wobec kolejnych bestialskich działań władz Białorusi, które dla potrzeb własnej propagandy nie cofają się wobec najbardziej odrażających i nieludzkich zachowań” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego Rady, mjr. Bogusława Nizieńskiego, sędziego Sądu Najwyższego, w st. spocz., i Kawalera Orderu Orła Białego.
„Niszczenie polskich nekropolii to narzędzia, jakimi posługują się władze reżimu Łukaszenki, aby deptać prawdę i pamięć historyczną. Jest to akt biegunowo odległy od zachowań, jakimi winny cechować się cywilizowane państwa i narody. Mamy nadzieję, że nadejdzie czas, gdy zleceniodawcy i sprawcy tej ohydnej zbrodni dokonanej na polskim miejscu pamięci, poniosą zasłużoną karę. W ujęciu historycznym już dziś skazali się na wieczną infamię!” – ocenił Nizieński.
Na wojskowym cmentarzu w Surkontach (ob. Białoruś, obwód grodzieński), spoczywa 35 żołnierzy AK oraz dowódca, podpułkownik AK Maciej Kalenkiewicz „Kotwicz” (1906-1944). Polegli oni 21 sierpnia 1944 r. w walce z 32. sowieckim pułkiem wojsk wewnętrznych NKWD.
Znadniemna.pl za PAP