Ósmy rok z rzędu w trasę koncertową po Polsce wyruszyli laureaci i przyjaciele Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”. Festiwal, którego początki sięgają 2013 roku, do roku 2020 był jednym z najbardziej prestiżowych konkursów wokalnych na Białorusi.
Musiał się przenieść do Polski ze względu na ograniczenia pandemiczne oraz sytuację polityczną na Białorusi i falę represji, która dotknęła większość inicjatyw społecznych, również kulturalnych, a reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki wybrał sobie za ofiarę między innymi polską mniejszość narodową, ze środowiskiem której związane były początek oraz rozwój Festiwalu „Eurydyka”.
Festiwal przybliżał postać i twórczość wybitnej polskiej piosenkarki Anny German oraz promował młodych, utalentowanych muzycznie ludzi, wywodzących się ze środowisk polskich na Białorusi.
Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem i sympatią muzyków amatorów, profesjonalistów oraz publiczności. Poziom artystyczny uczestników festiwalowego konkursu był bardzo wysoko oceniany przez profesjonalne jury, w skład którego w różnych latach wchodzili: wybitny polski kompozytor i pianista Jerzy Derfel, znany aktor Stanisław Górka, słynny polski piosenkarz Marek Ravski i inni wybitni przedstawiciele polskiej kultury. Laureaci Festiwalu po każdej jego kolejnej edycji mieli okazję prezentować swoje interpretacje piosenek Anny German podczas trasy koncertowej po polskich miastach.
W roku bieżącym trasa koncertowa już trwa. Ze względu na relokację Festiwalu, jego organizatorów i laureatów z różnych lat do Polski, a także powstanie środowiska festiwalowego, łączącego młodych i znanych artystów z całej Polski i Polaków z różnych krajów, w tym z Białorusi, obecnie w koncertach, odbywających się pod tytułem „Żeby szczęśliwym być”, biorą udział zarówno laureaci Festiwalu z różnych lat, jak też jego przyjaciele z różnych krajów.
Koncerty odbyły się już w Mińsku Mazowieckim, Wrocławiu oraz Szczawnie Zdroju. Kolejne występy planowane są w Legnicy, Starym Śleszowie, Iłowie, Ujeździe Dolnym, Wądrożu Wielkim.
Ze względu na wojnę, która toczy się na Ukrainie, wszystkie koncerty odbywają się pod hasłem „Solidarni z Ukrainą”.
Anna German śpiewała o miłości i pokoju i właśnie jej piosenki potrzebne są teraz jak nigdy przed tym. „Śpiew jest dla mnie radością życia” – wyznawała wybitna piosenkarka. Mówiła: „Chcę, by piosenka rodziła w sercach słuchaczy piękne uczucia, żeby pomagała żyć i przezwyciężać trudności.”
Właśnie takie zadanie stawiają przed młodymi artystami organizatorzy trasy koncertowej. Powinni śpiewać tak, żeby piosenka nie tylko cieszyła serce słuchacza, ale prowadziła go drogą poszukiwań i rozmyślań o sposobach zrobienia otaczającego nas świata lepszym.
W tym roku w koncertach laureatów i przyjaciół Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka” biorą udział:
Bożena Worono (Lida-Warszawa) – laureatka Grand Prix zorganizowanego przez ZPB Konkursu Agnieszki Osieckiej w Mińsku (Białoruś, 2019), laureatka (I miejsce) na Festiwalu Piosenki Niezłomnej i Niepodległej im. Henryka Rasiewicza „Kima”, laureatka Nagrody ZAKR Kryształowy Kamerton na 13. Ogólnopolskim Festiwalu im. Jonasza Kofty w Warszawie (2019); dwukrotna laureatka I miejsca w Konkursie Recytatorskim „Kresy”;
Grażyna Komincz (Lida-Wrocław) – utalentowana wokalistka, uczestniczyła w licznych koncertach i festiwalach w Polsce, Białorusi, Łotwie, Ukrainie, m.in.: Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyki” (Mińsk, Białoruś, 2016), Festiwalu „Pieśni Walczącym o Niepodległość” (Warszawa, 2017).
Paweł Kozicz (Mińsk-Poznań) – zdobywca I miejsca VI Festiwalu Piosenki Anny German „Eurydyka”, finalista Festiwalu Pamięci Andrzeja Zauchy w Bydgoszczy (2022).
Cyryl Lewczuk (Mińsk-Katowice) – laureat międzynarodowych konkursów, saksofonista, promotor muzyki jazzowej;
Salomеa Pletenicka – pochodząca z miasta Iwano-Frankiwsk (d. Stanisławów) solistka-wokalistka, działacz społeczny, magister prawa oraz magister politologii, laureatka III Polonijnego Festiwalu Polskiej Piosenki (Opole 2019). Odznaczona Dyplomem Uznania przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę za promowanie kultury polskiej poza granicami kraju (Mrągowo, sierpień 2019). Dwa lata z rzędu Salomea bierze udział w uroczystościach z okazji Dnia Polonii i Polaków organizowanych przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę.
Aleksander Kamedulski (Lizbona) – laureat konkursu Akademii Sztuki Operowej w Mediolanie.
Natalia Bernacka (Równe-Legnica) – laureatka licznych konkursów muzycznych, koncertowała w wielu miastach Ukrainy oraz w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, we Francji.
Katarzyna Czekanowska utalentowana śpiewaczka operowa z Tarnopola, laureatka krajowych i międzynarodowych konkursów wokalistów.
Ponadto, koncerty uświetniają swoim udziałem w nich pomysłodawcy i wieloletni organizatorzy Festiwalu „Eurydyka”: wybitny multiinstrumentalista Witali Oleszkiewicz oraz Marina Towarnicka, utalentowana artystka, laureatka międzynarodowych festiwali w Polsce, pomysłodawczyni koncertów pofestiwalowych i ich reżyser.
Koncerty piosenek Anny German cieszą się ogromną popularnością. Piosenki te pomagają bowiem odnaleźć przepis Anny German na szczęście. Niektóre z utworów są rzadko wykonywane, więc koncerty są dla wielu jedyną okazją, aby je usłyszeć.
Podczas występów, które już się odbyły, brzmiały nie tylko piosenki o miłości. Natalia Bernacka zaśpiewała piosenkę o mamie, akompaniując sobie na bandurze – ukraińskim ludowym instrumencie muzycznym, pierwowzorem którego była najprawdopodobniej kobza bądź lutnia.
Nie zabrakło piosenek w języku włoskim, gdyż Anna German jako pierwsza Polka wystąpiła na Festiwalu w San Remo i śpiewała w tym języku.
Wojna na zawsze pozostawiła ślad w duszy piosenkarki, dlatego śpiewała „Trzeba w pamięci zatrzymać wszystko, co oczy widziały, zapalające bomby, umierające zegary”. I choć ta piosenka jest o zrujnowanej w czasie drugiej wojny światowej Warszawie, słuchając jej, widzimy inne, zniszczone przez rosyjskiego agresora, miasta – Mariupol, Buczę, Charkóworaz dziesiątki innych ukraińskich miast i wsi.
„Nikt się żołnierzem nie rodzi, choć nie jeden żołnierzem umiera” – śpiewała Anna German. Piosenka „Wojna złodziejka” nadal wzrusza publiczność. Podczas jednego z koncertów wykonała ją Salomea Pletenicka, której brat w tej chwili walczy za swój kraj na pierwszej linii frontu.
Niektóre wykonywane w czasie koncertów piosenki publiczność śpiewa razem z młodymi Polakami z Białorusi, Ukrainy, Polski, Portugalii i innych krajów. Jest nią m.in. „Człowieczy los” – utwór z repertuaru Anny German, który znają chyba wszyscy melomani. Jest uznawany za jeden z jej największych przebojów, jej manifest życiowy. Był pierwszym utworem wykonanym przez nią od czasu wypadku we Włoszech w 1967 roku. Kiedy Anna German ją zaśpiewała, widownia warszawskiej Sali Kongresowej płakała. W taki sam sposób reaguje na ten utwór współczesna publiczność.
W Szczawnie Zdroju koncert piosenek Anny German stał się częścią obchodów 130-lecia Teatru Zdrojowego im. Henryka Wieniawskiego.
We Wrocławiu w charakterze głównego organizatora koncertów wystąpił Klub Muzyki i Literatury, który od lat wspiera polskich artystów z Białorusi. Podczas koncertu w Klubie Muzyki i Literatury jego dyrektor Ryszard Sławczyński – animator kultury, publicysta, podróżnik, popularyzator kultury Kresów Wschodnich – podkreślił znaczenie piosenek Anny German i koncertów, które „łączą ludzi z różnych krajów i w różnym wieku”.
– Dzisiaj to, co się dzieje na Ukrainie, jest szalenie ważne. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że tam rozstrzygają się losy Europy i nawet świata. Tam jest walka między wolnym światem a dyktaturą, imperium rosyjskim, które my, Polacy, znamy od kilkuset lat. Mało kto wie, że bandura, której dziś słuchaliśmy, była zabroniona przez władzę carską, podobnie jak noszenie pasów słuckich. W Klubie mamy kilka stowarzyszeń kresowych: Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna, Wrocławski Klub Stanisławów, Klub Seniora Kresowego, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. – przemawiał do publiczności Ryszard Sławczyński.
W 1999 roku ten wybitny wrocławski działacz kulturalny założył i do dnia dzisiejszego prowadzi Oficynę Wydawniczą Akwedukt, gdzie wydaje poezję oraz literaturę wspomnieniową o tematyce kresowej.
Czy koncerty piosenek Anny German są potrzebne, szczególnie w takich tragicznych czasach, kiedy toczy się wojna na Ukrainie, a na Białorusi reżim Łukaszenki w sposób podły i brutalny prześladuje Polaków na Białorusi?
Zdecydowanie – tak. Po jednym z koncertów miałam okazję porozmawiać z dwoma młodymi Polkami z Białorusi, które po raz pierwszy usłyszały piosenki Anny German. Były oczarowane ich pięknem i aktualnością.
„Człowiek nie powinien robić w życiu nic wbrew swoim przekonaniom. Nic, co by się później miało wspominać z niechęcią” – to chyba najważniejsze przesłanie Anny German, kierowane do nas, jej przepis na szczęście.
Marta Tyszkiewicz z Wrocławia, zdjęcia autorki