3 czerwca 1881 roku w Grodnie urodził się Juliusz Rómmel, dowódca Armii „Łódź”, a następnie Armii „Warszawa” w wojnie obronnej 1939 roku.
Rycerz rodem z Kurlandii
Pochodził z bardzo starej rodziny, wywodzącej się od rycerzy Kawalerów Mieczowych w Kurlandii. W młodości służył w wojsku rosyjskim, w którym doszedł do stopnia pułkownika. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wstąpił do Wojska Polskiego.
Wykazał się ułańską fantazją podczas wojny polsko-bolszewickiej. Dowodził wówczas 1. Dywizją Legionów, a następnie 1. Dywizją Jazdy.
Największa bitwa kawaleryjska
– Spuścił łupnia Budionnemu (dowódcy niesławnej Armii Konnej – przyp. red.), dokonał znakomitego zagonu kawalerii na Korosteń – mówił prof. Janusz Odziemkowski. Jego adwersarzem był dr Janusz Osica.
Zagon na Korosteń, czyli rajd kawaleryjski na tyły bolszewików, był – według niektórych historyków – największą bitwą kawaleryjską XX wieku. To zwycięstwo ugruntowało opinię o odwadze i zdolnościach Rómmla oraz stało się przepustką do najważniejszych funkcji w armii.
Kontrowersje wrześniowe
W marcu 1939 roku został dowódcą Armii „Łódź”. W czasie walk na początku września podjął decyzję, która do dziś budzi wśród historyków sprzeczne opinie: 7 września opuścił swój sztab i udał się do Warszawy.
– Jako dowódca Armii „Łódź” zachował się w sposób, który budzi co najmniej kontrowersje, a dla wielu jest naganny czy wręcz dyskwalifikujący go moralnie – mówił dr Janusz Osica. – Rómmel, doświadczony frontowiec, powinien wiedzieć, że dowódca wycofuje się ostatni, a w każdym razie nie idzie w awangardzie.
Rómmel przedostał się do stolicy i objął dowództwo nad formującą się Armią „Warszawy”, jednak faktycznym dowódcą obrony był gen. Walerian Czuma. To Rómmel wydał rozkaz kapitulacji stolicy.
Po wojnie
Wojnę spędził w niemieckiej niewoli. Po wyzwoleniu z obozu jenieckiego i krótkim pobycie we Francji powrócił do Polski. Przeniesiony w stan spoczynku w 1947 roku, przebywał na uboczu życia publicznego w obawie przed represjami. W 1956 roku wstąpił do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
– Jego działalność po wojnie spotykała się z ostrą krytyką, zarówno w kraju, jak i na emigracji. Generał największy wysiłek włożył w pomoc żołnierzom walczącym w 1939 roku – podkreślał historyk prof. Michał Klimecki.
Był autorem wielu artykułów i książek, m.in.: „Moje walki z Budionnym”(1932), „Kawaleria polska w pościgu za Budionnym”(1933), „Za Honor i Ojczyznę”(1958).
Zmarł 3 września 1967 r. w Warszawie. Pochowany został w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Był odznaczony m.in.: Orderem Virtuti Militari kl. II, IV i V, Krzyżem Niepodległości, Orderem Polonia Restituta kl. IV, czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz Złotym Krzyżem Zasługi.
Znadniemna.pl za PAP/Polskie Radio