Łukaszenka podpisał nowelizację białoruskiego kodeksu karnego, która przewiduje, że „usiłowanie przeprowadzenia aktu terrorystycznego” jest zagrożone karą śmierci.
Nowa wersja Kodeksu Karnego RB rozszerza możliwość zastosowania kary śmierci, która na Białorusi jest wykonywana przez rozstrzelanie. Wcześniej najsurowszy wymiar kary był dopuszczany w przypadku najcięższych przestępstw, m.in. popełnienia aktu terroryzmu.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ocenił, że nowelizacja białoruskiego kodeksu karnego to „sianie strachu i zastraszanie” oraz „kontynuowanie represji” w kraju. Zmiana prawa zakłada, że kara śmierci będzie grozić za „usiłowanie przeprowadzenia aktu terrorystycznego”.
„To uderzenie w działaczy prodemokratycznych i tych, którzy sprzeciwiają się wojnie prowadzonej przez Rosję na Ukrainie” – napisał w oświadczeniu sekretarz stanu USA Antony Blinken i podkreślił, że USA stanowczo potępiają poprawki w białoruskim kodeksie karnym, które mają wejść w życie 29 maja.
„Są to działania autorytarnego przywódcy, który trzyma się władzy poprzez sianie strachu i zastraszanie” – stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji, oskarżając jednocześnie przywódcę Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o „kontynuowanie represji”.
Białoruś jest jedynym krajem w Europie i poradzieckiej Wspólnocie Niepodległych Państw, w którym nadal stosuje się karę śmierci. Nie można na nią skazać kobiet oraz mężczyzn poniżej 18. i powyżej 65. roku życia.
Znadniemna.pl/PAP