Jurij Woskriesienskij, były opozycjonista, współpracujący z reżimem Aleksandra Łukaszenki, poinformował w mediach społecznościowych, że z więzienia w Żodzinie została wypuszczona prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys!
Z informacji pochodzących z twz. „drugiej ręki” wiemy , że została zwolniona, gdyż zastąpiono jej środek zapobiegawczy w postaci aresztu na areszt domowy i pozwolono czekać na proces w domu rodzinnym, czyli w domu mamy Pani Prezes.
Oznacza to, że śledztwo przeciwko prezes ZPB wciąż się toczy, ale przed sądem, jeśli do takiego dojdzie, będzie ona mogła odpowiadać z wolnej stopy. Drugim poszlakowym potwierdzeniem, że Pani Prezes odzyskała wolność i jest na Białorusi jest wiadomość od Polki z Baranowicz, która poinformowała nas, że otrzymała swój list do Andżeliki z więzienia w Żodzinie z napisem: „Adresat nie jest obecny”. Takie napisy na odsyłanych z powrotem listach piszący do więźniów dostają zazwyczaj wówczas, gdy więzień opuścił już zakład karny.
Nie nawiązaliśmy jeszcze niestety kontaktu z samą Andżeliką Borys. Wiemy tylko, że przebywa razem ze swoją mamą, na której prośbę, napisaną do Aleksandra Łukaszenki Andżelika Borys wyszła z więziennej celi.
Znadniemna.pl