MSZ w Mińsku zażądało od ambasad Polski i Litwy ograniczenia liczby dyplomatów pracujących na Białorusi – oświadczył rzecznik resortu Anatolij Hłaz. W przypadku Polski chodzi o pozostawienie 18 z 50 dyplomatów.
– Dziś do MSZ Białorusi wezwano ambasadorów Polski i Litwy. Wobec jednoznacznie destrukcyjnej działalności tych krajów zaproponowano im, aby do 9 października 2020 roku skład ich misji dyplomatycznych na Białorusi zrównał się z białoruskimi misjami zagranicznymi w tych krajach – powiedział w piątek Anatolij Hłaz, cytowany przez państwową agencję BiełTA.
Jak wyjaśnił rzecznik, w polskiej ambasadzie powinno pozostać 18 dyplomatów zamiast 50, w litewskiej – 14 zamiast 25.
Ambasadorowie Białorusi w Warszawie i Wilnie zostaną wezwani do Mińska na 5 października na konsultacje.
Cofnięte akredytacje
Anatolij Hłaz oznajmił ponadto, że „kontakty wszystkich akredytowanych dyplomatów z państw UE ze strukturami państwowymi Białorusi są przenoszone wyłącznie na teren MSZ zgodnie z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych”.
MSZ Białorusi cofnęło także wszystkie akredytacje wydane wcześniej zagranicznym dziennikarzom – oznajmił Hłaz, dowodząc, że jest to związane z wejściem w życie nowych rozporządzeń.
Znadniemna.pl za TVN24.pl