Lokalne obchody 80. rocznicy deportacji Polaków z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej na Syberię i do Kazachstanu zorganizował 16 lutego Oddział Związku Polaków na Białorusi w Smorgoniach.
Na spotkanie, które odbyło się w domu prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach Teresy Pietrowej, przybyli nie tylko dorośli, lecz także ich dzieci i wnukowie.
O znaczeniu przekazywania młodemu pokoleniu prawdziwej historii o prześladowaniach Polaków w ZSRR mówiła, witając uczestników spotkania Teresa Pietrowa. Powołała się przy tym na własne doświadczenie. Opowiedziała, że pamięta z dzieciństwa, jak w domu jej rodziców spotykali się byli zesłańcy na Syberię i rozmawiali o swoich tragicznych przeżyciach na nieludzkiej ziemi. – Dzięki temu, że byłam świadkiem tych rozmów, temat wywózek i cierpień Polaków jest mi znany z dzieciństwa – mówiła. Krewni z rodziny mamy Teresy Pietrowej zresztą także byli zesłańcami do Kazachstanu, więc masowe deportacje Polaków w głąb ZSRR dotknęły bezpośrednio także rodzinę prezes Oddziału ZPB w Smorgoniach.
Podczas spotkania z okazji smutnego jubileuszu smorgońscy Polacy wspominali swoich sławnych ziomków, którzy pozostawili po sobie spisane i wydane w formie drukowanej wspomnienia o komunistycznych represjach, które dotknęły kresowych Polaków. Byli nimi m.in. pisarze Zbigniew Żakiewicz i Wiktor Miko oraz wójt gminy Żodziszki w II RP Feliks Żyłko.
Okolicznością miłą dla redakcji portalu Znadniemna.pl i gazety „Głos znad Niemna na uchodźstwie” stało się omówienie przez uczestników spotkania w Smorgoniach znaczenia dla sprawy przetrwania pamięci o losach Polaków z Kresów Wschodnich II RP książki pt. „Dziadek w polskim mundurze”, która stała się pokłosiem 5-lecia akcji o tej samej nazwie, prowadzonej przez redakcje. W książce tej znalazły się także wspomnienia smorgońskich Polaków, m.in. Maryny Sumiec, wnuczki bohatera spod Monte Cassino Edwarda Baranowskiego.
W ramach spotkania z okazji 80. rocznicy masowych deportacji Polaków w głąb ZSRR smorgońscy Polacy obejrzeli film dokumentalny o Polakach z ziemi nowogródzkiej, wywiezionych przez Sowietów na nieludzką ziemię. Miejscowa młodzież recytowała uczestnikom spotkania wiersze, napisane w zsyłce przez Polaków, deportowanych z ojczystej ziemi.
Obecność na spotkaniu młodzieży i dzieci stała się okolicznością niezwykle istotną w kontekście przybliżania młodemu pokoleniu smorgońskich Polaków prawdziwej historii, której świadkami byli ich dziadkowie i pradziadkowie. Sprzyjały temu opowieści rodzinne, którymi dzielili się najstarsi członkowie Oddziału ZPB w Smorgoniach, m.in. Piotr Stankiewicz, Czesława Pietrowicz , Jadwiga Dziewiacień i inni. Niektórzy z nich byli wzruszeni do takiego stopnia, że mówienie przychodziło im z wielkim trudem. 95-letni Czesław Kieżun opowiedział na przykład o losach swoich krewnych, deportowanych na Syberię, a także o tych, którzy stali się ofiarami masowych egzekucji, dokonanych przez NKWD w Kuropatach. O swoim wywiezionym na Syberię pradziadku Bronisławie Oszukowskim opowiedziała także działaczka Inga Ignatowicz.
W pewnym momencie wydawało się, że rozmowom o ofiarach deportacji nie będzie końca. Więc po prawie trzech godzinach wspomnień gospodyni spotkania zaprosiła obecnych na herbatę, podczas której miejscowi Polacy wciąż wspominali o tragicznych losach swoich bliskich.
Tatiana Kleszczonok ze Smorgoń
Janusz242 / 22 lutego, 2020
Pozdrowienia z Polski dla naszych Rodaków.
/
Teresa / 23 lutego, 2020
Gorące pozdrowienia dla Polaków mieszkających na Białorusi i utrzymujących polskie tradycje. Moi dziadkowie mieszkali w Niedzwiedzicach a mojemu tacie udało się uciec z transportu inaczej znalazłby się na Syberii.Do dzsiaj mieszka w Niedzwiedzicach siostra mojego taty Jadwiga Świrepo.
/