W Belwederze 23 listopada odbyło się walne zebranie Federacji Mediów Polskich na Wschodzie, podczas którego nasz kolega Andrzej Pisalnik, redaktor naczelny portalu Znadniemna.pl, będący także sekretarzem Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi został ponownie wybrany na prezesa Federacji. Stowarzyszenie Federacji Mediów Polskich na Wschodzie zrzesza dziennikarzy mediów polskich, działających na Litwie, Łotwie, Białorusi i Ukrainie.
Finansowanie działalności mediów polonijnych w dwuletniej perspektywie, a nie jak obecnie w rocznej – to jeden z głównych postulatów podnoszonych podczas V walnego zjazdu Stowarzyszenia Federacji Mediów Polskich na Wschodzie, które odbyło się w Belwederze.
Współorganizatorami spotkania były: Kancelaria Prezydenta RP, Kancelaria Senatu RP, Fundacja Wolność i Demokracja i Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie. Projekt jest współfinansowany przez SenatRP w ramach opieki nad Polonią i Polakami za granicą.
„Każde takie spotkanie jest z kilku powodów ważne, po pierwsze dlatego, że ważne jest, żeby polskie media na wschodzie istniały, bo dla nas to jest źródło informacji. Myślę tutaj o nas mieszkających w Polsce, ale też o tych naszych rodakach, którzy dzięki państwu mogą dowiedzieć się, co ważnego dla polskiej społeczności i nie tylko dzieje się w miejscach, gdzie mieszkają” – mówił sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski.
Senator Artur Warzocha (PiS) mówił, że Senat w miarę możliwości stara się – i będzie nadal to robić – wspierać materialnie działalność mediów polonijnych. „Wasza działalność buduje poczucie wspólnoty narodowej, polskiej w miejscach, gdzie mieszkacie, ale też wyraża łączność waszych środowisk z Polską. Dzisiaj, w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości jest to dla nas szczególnie istotne” – podkreślił senator.
Media polonijne należy rozpatrywać nie tylko w kategoriach odbiorcy, ale też z perspektywy twórców – uważa prezes Fundacji Wolność i Demokracja Robert Czyżewski. „Media to miejsce kształtowania się polskiej elity; są jednym z niewielu miejsc, gdzie może przechować się polska elita. Co ma robić człowiek, który ma coś do powiedzenia o Polsce po polsku? Nie ma wielu takich możliwości w obcym państwie, nawet zaprzyjaźnionym, ale jednak obcym; może tworzyć media” – podkreślił Robert Czyżewski.
Wiceprezes rządowej Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Rafał Dzięciołowski przekonywał, że patronem Stowarzyszenia Federacja Mediów Polskich na Wschodzie powinien zostać pisarz i publicysta Józef Mackiewicz (1902-1985), „dlatego że był wierny swojemu sumieniu; był wybitnym patriotą, ale ten patriotyzm umiał pokazać w formie czystości dziennikarskiej misji”.
„Mackiewicz był zawsze wierny prawdzie i o tej prawdzie zawsze odważnie pisał – i wtedy, gdy piętnował władze Litwy kowieńskiej za prześladowanie Polaków prowadzone metodami nadzwyczaj brutalnymi i niestety skutecznymi, i w 1938 r. i 1939 r., gdy piętnował władze II Rzeczpospolitej za nadużycia wobec mniejszości litewskiej, kiedy pisał o braku szacunku, empatii, jaką politycy w Warszawie przejawiali dla polskich Kresów” – powiedział Rafał Dzięciołowski.
Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys mówiła o sytuacji mediów polonijnych na Białorusi. Borys podkreśliła, że media polonijne na Białorusi to jednocześnie najsilniejsze media niezależne w tym kraju. Jak mówiła, białoruskie media, niezależne od władz w Mińsku, są w bardzo złej kondycji. „Na Białorusi dominuje propaganda rosyjska, dominują rosyjskie media, które w społeczeństwie są opiniotwórcze. Jeżeli mówimy o niezależnych mediach w kontekście Białorusi, to mówimy o mediach polskich przede wszystkim” – powiedziała Andżelika Borys.
Zaznaczyła, że dziennikarze są jednak prześladowani, karani, zabierany im jest sprzęt. „Trzeba pracować w konspiracji, w której przez 13 lat działalności zdobiliśmy ogromne doświadczenie, ale też ogromne wsparcie zwykłych ludzi” – mówiła.
Zaznaczyła, że ZPB ma obecnie 105 struktur regionalnych i około 12 tys. członków. W każdej prawie wiosce jest nasz oddział, albo zespół, albo nauczyciel. Dzięki siatce tych ludzi możemy rozprowadzać polską prasę i informować, przeciwstawiać się rosyjskiej propagandzie” – powiedziała.
Walenty Wojniłło przedstawił sytuację mediów polonijnych na Litwie. Wskazywał, że po wprowadzeniu euro na Litwie media polonijne przeżywają „skok cen”. „W tej chwili jest problem, by przyciągnąć młodzież, zainteresować ją współpracą z naszymi redakcjami. Dlatego bardzo liczymy na zrozumienie naszej sytuacji podczas uchwalaniach kolejnych budżetów. Wojniłło mówił, że „bardzo dobrym pomysłem była dwuletnia promesa finansowania, która pozwalała redakcjom na modernizację, pozwalała mieć pewność jutra, bo wsparcie jest nie tylko na ten konkretny rok”. „W perspektywie dwuletniej zawsze można więcej zaplanować” – podkreślił.
Na fakt, że media polonijne muszą mierzyć się z problemem braku ciągłości wsparcia finansowego w związku z obowiązującą obecnie jednoroczną perspektywą udzielania im wsparcia przez Senat podniósł też Jerzy Wójcicki, który przedstawił sytuację mediów polskiej mniejszości na Ukrainie. „Perspektywa przejścia na dwuletnie finansowanie jest taką naszą nadzieją, która nie wiemy, czy może by zrealizowana” – mówił.
Spotkanie rozpoczęło się od mszy św. w kaplicy w Belwederze, którą odprawił ks. Leszek Kryża, dyrektor biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski.
Znadniemna.pl za PAP