Nowa tradycja została zapoczątkowana dzisiaj w Grodnie z okazji Dnia Świętego Kazimierza. Z wieży kościoła pobernardyńskiego o godzinie 12.00 zabrzmiała melodia Arii z Kurantem z opery Stanisława Moniuszki Straszny Dwór.
Ta melodia, wykonana przez Aleksandra Trofimczyka, trębacza z kierowanej przez Pawła Kmiecika Grodzieńskiej Orkiestry Dętej przy Związku Polaków na Białorusi, stała się melodią hejnału grodzieńskiego, który, jeśli nic złego się nie stanie, będzie rozbrzmiewał nad miastem z okazji najbardziej znaczących świąt i pamiętnych dat. Inicjator i fundator hejnału grodzieńskiego, miński historyk Dionizy Sałasz chce żeby następnym razem grodnianie usłyszeli hejnał grodzieński w Święto Wielkiej Nocy.
– Dzisiejsze wykonanie było piękne, ale, niestety, niewielu mieszkańców miasta wiedziało o tej inicjatywie, gdyż nie była ona szeroko anonsowana – mówi nam Dionizy Sałasz. Fundatora hejnału cieszy jednak, że przechodnie słyszeli dźwięki melodii Moniuszki, nawet po drugiej stronie czteropasmowej jedzni – przy teatrze dramatycznym, gdyż zatrzymywali się i zwracali wzrok na wieżę kościoła pobernardyńskiego. – Jeśli dzisiejszy hejnał usłyszało kilkudziesięciu ludzi, to na pewno opowiedzą o takim niecodziennym dla miasta zdarzeniu swoim znajomym, a tam, kto wie, może tradycja hejnału grodzieńskiego rzeczywiście spodoba się mieszkańcom i występ hejnalisty na wieży kościoła stanie się regularny – dodaje nasz rozmówca.
Zapytany, dlaczego premiera hejnału grodzieńskiego odbyła się właśnie dzisiaj, w dniu świętego Kazimierza, Dionizy Sałasz przypomina, że życiorys patrona Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest przecież ściśle związany z Grodnem, w którym królewicz Kazimierz zmarł 4 marca 1484 roku, czyli dokładnie 530 lat temu.
Melodia Moniuszki została wybrana na melodię hejnału grodzieńskiego przez jego fundatora także nieprzypadkowo. – W 2019 roku będziemy obchodzić dwusetną rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych muzyków, pochodzących z tej ziemi, który przysłużył się nie tylko kulturze polskiej, stając się twórcą polskiej opery narodowej, lecz także kulturze białoruskiej, jako twórca wybitnych dzieł operowych wspólnie z klasykiem białoruskiej literatury Wincentym Duninem-Marcinkiewiczem – mówi Sałasz, współpracujący z komitetem obywatelskim obchodów 200-lecia urodzin Stanisława Moniuszki.
Andrzej Pisalnik
józef III / 20 marca, 2016
brawo panie Dionizy !
/
tolek / 10 lipca, 2017
Brawo za poszanowanie historii i starych obyczajów!
/
KKE / 16 maja, 2018
Festiwal „Nowa Tradycja” w Warszawie zapoczątkowany został w III-1998 r., ale miło, że już w 1. zdaniu tu o nas pamiętacie. Pozdrowienia z nad Wisły! Żywie Biełaruś! „Ten zegar stary…”
/
józef III / 24 marca, 2019
to akurat nie ma nic wspólnego z „żywie”, to inicjatywa grodzieńskich Polaków ! Niech żyje Grodno !
/