Dyskusja z udziałem przedstawicieli białoruskiej opozycji demokratycznej i kierownictwa Związku Polaków na Białorusi na temat stosunku demokratycznych elit Białorusi do mniejszości polskiej odbyła się w piątek 22 listopada we Wrocławiu w ramach dorocznego Festiwalu Niezależnej Kultury Białoruskiej, organizowanego przez „Fundację Za Wolność Waszą i Naszą”.
Towarzyszący delegacji ZPB na czele z prezesem Mieczysławem Jaśkiewiczem i przewodniczącą Rady Naczelnej Andżeliką Borys, wieloletni przyjaciele naszej organizacji z Wrocławia prof. Zdzisław Julian Winnicki i były wojewoda dolnośląski Krzysztof Grzelczyk, wyrazili niepokój w związku z niedawnymi skandalicznymi reakcjami na starania ZPB, skierowane na upamiętnienie żołnierzy Armii Krajowej. Przypomnijmy, iż przedstawiciel opozycji białoruskiej, Anatol Sidarewicz opublikował tekst, w którym publicznie potępił ustanowienie przez Polaków krzyża pamięci ppor. Anatola Radziwonika ps. „Olech” i jego żołnierzy w Raczkowszczyźnie, wzywając władze do ukarania inicjatorów akcji.
Obecni na sali przedstawiciele opozycji nie odnieśli się bezpośrednio do wybryku Sidarewicza, ale lider ruchu „Mów Prawdę” Uładzimir Nieklajeu przyznał, że niedawno publicznie oddał hołd żołnierzom Armii Krajowej, choć „działalność tej formacji budzi kontrowersje wśród Białorusinów”. – Nie powinniśmy rozdrapywać wzajemnych ran historycznych – oświadczył polityk. Jego kolega Wincuk Wiaczorka, były szef opozycyjnej partii Białoruski Front Narodowy, zauważył z kolei, iż między Polakami i Białorusinami nie ma nieprzezwyciężalnych sporów historycznych, a więc nic, poza panującym obecnie na Białorusi reżimem politycznym, nie stoi na przeszkodzie, aby rozwijać przyjazne stosunki między naszymi narodami. Ten postulat został przyjęty jako słuszny przez wszystkich uczestników dyskusji.
O tym, że dążenie do demokracji leży we wspólnym interesie zarówno Polaków, jak i Białorusinów, wspomniał również Mieczysław Jaśkiewicz. Andżelika Borys przypomniała z kolei zebranym, iż Związek Polaków na Białorusi w najtrudniejszym okresie swojego istnienia odczuwał wsparcie ze strony białoruskich sił demokratycznych w osobach między innymi Zmiciera Daszkiewicza („Młody Front”), Anatola Lebiedźki (Zjednoczona Partia Obywatelska), Aleksandra Milinkiewicza (ruch „O Wolność”) i innych.
Uczestniczący w dyskusji honorowy prezes ZPB Tadeusz Gawin wspomniał o tym, że w warunkach młodej białoruskiej demokracji, w pierwszej połowie lat 90., to właśnie opozycyjni białoruscy deputowani, między innymi Mikoła Markiewicz z Grodna i obecny na festiwalu we Wrocławiu Wincuk Wiaczorka, podnosili na forum parlamentu kwestię potrzeby budowy Polskiej Szkoły w Grodnie.
a.pis. na podstawie relacji Andżeliki Borys z Wrocławia