Rząd RP popiera Związek Polaków na Białorusi, jako reprezentację mniejszości polskiej w tym kraju – poinformowała PAP w środę rzecznik prasowy MSZ Joanna Wajda. Dodała jednocześnie, że ministerstwo negatywnie ocenia konflikty wewnętrzne i podziały w organizacjach polonijnych.
Rozpowszechnione przez rzecznika MSZ stanowisko to reakcja na sytuację, która zaistniała w ZPB po tym, jak jego były prezes Mieczysław Jaśkiewicz doprowadził do podziału w największej białoruskiej organizacji zrzeszającej Polaków, tworząc na bazie zagrabionego mienia ZPB strukturę, aspirującą do roli organizacji konkurencyjnej względem ZPB.
W przekazanym przez PAP stanowisku, odnoszącym się do rozłamu w ZPB, rzecznik prasowy MSZ podkreśliła, że resort dyplomacji uznaje „wszystkie konflikty wewnętrzne i podziały” w organizacjach polonijnych i Polaków na Wschodzie za „zjawiska negatywne”.
„Szczególnie niepożądane są takie sytuacje w środowiskach polskich, działających w trudnych warunkach politycznych, a do takich należy z pewnością sytuacja na Białorusi. To właśnie tam istnieje wyjątkowo silna potrzeba posiadania sprawnej reprezentacji, która będzie działać na rzecz interesów polskiej mniejszości” – zaznaczyła rzecznik MSZ.
„Z tego punktu widzenia podziały wewnętrzne w ZPB osłabiają Związek i nie służą mniejszości polskiej. W zaistniałej sytuacji Rząd RP popiera Związek Polaków na Białorusi, jako reprezentację mniejszości polskiej, traktując go, jako strategicznego partnera w dialogu na temat spraw dotyczących Polaków mieszkających w tym kraju” – dodała Wajda.
Przypomnijmy, że Rada Naczelna ZPB na swoim posiedzeniu w dniu 12 lutego zawiesiła Mieczysława Jaśkiewicza w prawach członka Zarządu Głównego ZPB za to, że ten odmówił przekazania demokratycznie wybranym na IX Zjeździe ZPB władzom organizacji dokumentacji związkowej, między innymi – kontroli nad spółką „Kresowia”, stanowiąca zaplecze gospodarcze ZPB, jako organizacji działającej na Białorusi w warunkach nieuznawania przez władze w Mińsku.
Nie mogąc się pogodzić z przegraną na IX Zjeździe ZPB w rywalizacji z nowo wybraną prezes organizacji Andżeliką Borys, Mieczysław Jaśkiewicz zdecydował się na doprowadzenie do rozbicia w największej organizacji Polaków na Białorusi. De facto postąpił tak samo, jak postąpił w 2005 roku przegrany na VI Zjeździe ZPB, również w rywalizacji z Andżeliką Borys, skompromitowany w środowisku Polaków na Białorusi, między innymi współpracą ze służbami specjalnymi, były prezes ZPB Tadeusz Kruczkowski.
W 2005 roku zainicjowane przez Kruczkowskiego rozbicie ZPB wsparły władze Białorusi. Pomogły mu zagrabić mienie ZPB i na jego bazie stworzyć marionetkowy „Związek Polaków na Białorusi”. Niezależny ZPB został wsparty przez Rząd Polski i działając w warunkach podziemia potrafił zjednać sobie sympatie większości polskich środowisk na Białorusi.
Powołana przez Jaśkiewicza organizacja nazywa się „Wspólnota Polaków na Białorusi”, a białoruskie władze już pomagają jej zaistnieć w świadomości publicznej, jako ZPB-bis.
Tak oto tuba białoruskiej propagandy państwowej gazeta „Sowieckaja Biełorussija”, będąca organem prasowym Administracji Prezydenta Białorusi, oceniła powołanie „Wspólnoty Polaków na Białorusi ” jako kontynuację tradycji, „rozpoczętej w 2005 roku rozbiciem jedynego wówczas Związku Polaków na Białorusi na dwie struktury”. „Teraz stało się ich trzy” – pisze „Sowieckaja Biełorussija” , spodziewając się kolejnych podziałów w ZPB.
Czy publikacja w „Sowieckiej Biełorussii” może być zapowiedzią kampanii propagandowej w państwowych mediach białoruskich, skierowanej przeciwko niezależnemu ZPB? Miejmy nadzieję, że stanowisko, przekazane PAP przez rzecznika MSZ Joannę Wajdę, udaremni te plany.
Znadniemna.pl na podstawie PAP i gazety „Sowieckaja Biełorussija”
Tadeusz Gawin / 23 lutego, 2017
Jako jeden ze współzałożycieli ZPB i jego pierwszy prezes przyjmuje te Oświadczenie z głębokim zadowoleniem. Rozbija ono także rozpowszechniane w środowisku polskim na Białorusi kłamliwe pogłośki że MSZ przyczyniło się do tego rozbicia popierając działania byłego prezesa Mieczysława Jaśkiewicza. Poza tym ubolewam nad tym że M. Jaśkiewicz własnoręcznie przekreśla to wszystko pozytywne co swego czasu uczynił na rzecz ZPB.
/
Tadeusz Gawin / 23 lutego, 2017
Uważam, że teraz, po tym Oświadczeniu, polskie MSZ powinno wymóc na M. Jaśkiewiczu by przekazał bezprawnie zagrabione dokumentację ZPB i firmę „Kresowia” które w świetle prawa nie mogą do niego należeć nowo wybranej prezes Związku Polaków na Białorusi.
/