Służba Celna RP wprowadza nowe przepisy dotyczące importu paliw na terytorium Unii Europejskiej. Od 14 listopada 2016 z pełnym bakiem do Polski można będzie wjechać tylko raz na 3 doby. Strona polska wzmocniła kontrole na granicach.
I tak, wjazd do Polski pojazdów z pełnym zbiornikami paliwa będzie możliwy na zasadach bezcłowych co 72 godziny (3 doby). Jeżeli chcemy wjeżdżać częściej, to bez konieczności uiszczania cła możemy mieć w baku nie więcej niż 20 litrów paliwa.
Jeśli limit zostanie przekroczony, kierowca będzie musiał zapłacić cło, lub pojazd zostanie zawrócony na terytorium Białorusi.
Czas pomiędzy kolejnymi wjazdami odliczany jest dla każdego obywatela indywidualnie, i naliczany jest na podstawie godziny, w której granica została przekroczona, a nie daty. A więc między wjazdem do Polski z pełnym bakiem muszą minąć 72 godziny, a nie 3 dni kalendarzowe.
Przypomnijmy, od 1 września zniesione zostały ograniczenia w sprawie wywozu paliwa z Białorusi. Do niedawna, wyjeżdżając tym samym samochodem z Białorusi, czyli z terytorium Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej częściej niż raz na 8 dni, trzeba było zapłacić cło na paliwo (wysokość zależna była od ciągle zmieniających się stawek na cła eksportowe na ropy naftową i produkty ropopochodne).
Pod koniec października, polski rząd zapowiedział zastosowanie środków, mających na celu ograniczenie nielegalnego dopływu paliwa do kraju. Według polskich urzędników, za kontrabandę odpowiedzialni są przede wszystkim przygraniczni handlarze i kierowcy ciężarówek.
Według szacunków Polskiej Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, czarny rynek benzyny w Polsce wynosi 7-8 proc., diesla – 10 proc. Budżet RP ponosi straty wynoszące miliardy złotych (ok. 3,5 do 4 mld rocznie). Najprawdopodobniej bezcłowy wwóz paliwa nie częściej niż raz na trzy dni – to jeden ze środków zwalczania czarnego rynku.
Znadniemna.pl za Kresy24.pl